W środę rano Ociepa podał się do dymisji z funkcji wiceministra obrony narodowej.

Jak mówił, jest to gest solidarności z Jarosławem Gowinem, liderem Porozumienia, do wtorku także wicepremierem i ministrem rozwoju, pracy i technologii. Ociepa zastrzegł też wówczas, że nie podjął jeszcze decyzji, czy opuści wraz z Gowinem klub PiS.

Reklama

Wieczorem poinformował, że odchodzi z Porozumienia. Wierzę, że silnej Polsce może służyć tylko rząd Zjednoczonej Prawicy. W związku z różnicą zdań, co do wizji przyszłości partii Porozumienie, a szczególnie jaką większość należy budować w tym i kolejnym parlamencie, podjąłem decyzję o rezygnacji z członkostwa w partii - napisał polityk na Twitterze.

W środę w ciągu dnia pojawiły się doniesienia jakoby Ociepa miał zostać nowym ministrem rozwoju, pracy i technologii. Były wiceszef MON zdementował je jednak w rozmowie z PAP. Nie było takiej propozycji, nikt nie rozmawiał ze mną, bym objął resort po Jarosławie Gowinie - powiedział Ociepa.

Głosował jak PiS

Podczas środowych głosowań w Sejmie Ociepa głosował tak, jak posłowie Prawa i Sprawiedliwości. Poparł m.in. reasumpcję głosowania w sprawie odroczenia obrad izby do 2 września.