Maląg pytana na antenie TVP Info, jaki jest najważniejszy skutek działania programów prorodzinnych wprowadzanych przez rząd odpowiedziała: Dzisiaj bieda już nie ma twarzy dziecka. Dzięki programowi Rodzina 500 plus, dzięki tej wielkiej inwestycji w polską rodzinę przede wszystkim rodziny mogą spełniać swoje marzenia.
To nie jest rozdawnictwo?
Wskazała, że "niejednokrotnie po raz pierwszy rodzice wyjechali ze swoimi dziećmi na wakacje, inwestują w przyszłość swoich dzieciaczków, a więc te założenia, które programowi Rodzina 500 plus towarzyszyły, te cele, które zostały przypisane, one są osiągnięte".
- Dzisiaj z podniesioną głową możemy powiedzieć, że kiedy opozycja mówiła, że to jest rozdawnictwo, że nie będzie pieniędzy absolutnie na program Rodzina 500 plus, te pieniądze są, a mało tego, one dzisiaj są swoistą tarczą antykryzysową w tym trudnym czasie, kiedy walczymy z pandemią koronawirusa - podkreśliła minister rodziny, pracy i polityki społecznej.
Mniej dzieci niż zakładano
Odnosząc się do kwestii demograficznych i tego, że w Polsce w 2020 r. urodziło się 350 tys. dzieci, a nie, jak zakładano pierwotnie, 400 tysięcy, powiedziała, że "tak naprawdę od pięciu lat jest inwestycja w rodzinę, rodzina stała się fundamentem silnego państwa, jakim jest Polska". - Przez poprzednie lata, poprzednicy: Platforma Obywatelska, PSL, nie podjęli żądnych działań, aby wprowadzać programy, które by promowały rodzinę - oceniła.
- W roku 2020 urodziło się ponad 350 tys. dzieci, ale kiedy spojrzymy na lata 2003-2004, tych dzieci rodziło się porównywalnie, a kobiet w wieku rozrodczym było więcej, a więc budujące jest to, że młodzi ludzie chcą mieć dzieci. Ponad 98 proc. młodych ludzi chce mieć dzieci. Powinniśmy stworzyć te warunki, które spowodują, że młodzi ludzie kobieta i mężczyzna będą chcieli zakładać rodzinę i będą rodziły się dzieci - mówiła Maląg.
Zaznaczyła, że "polityki demograficznej nie odwrócimy w jedną kadencję". - Kolejne działania, które będą wspierały polskie rodziny, zostaną zapowiedziane przez architektów Nowego Polskiego Ładu, pana premiera Jarosława Kaczyńskiego, pana premiera Mateusza Morawieckiego. Musimy jeszcze chwilę poczekać. Kompleksowa, długofalowa polityka prorodzinna jest konieczna. Z tego raz obranego kursu zejść nie możemy - podkreśliła.