W czwartek w Budapeszcie odbywa się spotkanie premiera Mateusza Morawieckiego z premierem Węgier Viktorem Orbanem oraz liderem włoskiej Ligi Matteo Salvinim. Szef węgierskiego rządu poinformował na konferencji prasowej, że jednym z omawianych tematów była walka z pandemią koronawirusa, choć omówienie tej kwestii nie było powodem czwartkowego spotkania.

Reklama

Apelujemy do Komisji Europejskiej o to, aby zwiększyła tempo zakupu szczepionek, co jest warunkiem wstępnym, aby zatrzymać pandemię - mówił. Orban podkreślił, że jednym z powodów spotkania było opuszczenie Europejskiej Partii Ludowej przez Fidesz.

Spotkaliśmy się tutaj, aby zaplanować przyszłość, aby porozmawiać wspólnie na temat przyszłości. Powstaje proste pytanie: czego tak naprawdę chcemy? Pan przewodniczący Salvini powiedział, że zgadzamy się co do tego, że chcemy renesansu Europy i będziemy współpracować, aby ten cel zrealizować w przyszłości. Wyjaśniliśmy sobie wszystkie kwestie, które z naszego punktu widzenia, z punktu widzenia naszych krajów i narodów są najważniejsze. Doszliśmy do wniosku, że nie ma ani jednego tematu, gdzie nie bylibyśmy w stanie się porozumieć, w związku z tym interesy naszych narodów nie są sprzeczne ze sobą w żadnym temacie - mówił Orban.

"Europejscy chrześcijanie nie mają przedstawicieli w Europie"

Ocenił, że obecnie wiele milionów mieszkańców Europy zostało pozostawionych bez właściwych i silnych reprezentacji politycznych. Fakt, że EPL w zasadzie zaniechała współpracy z nami, a później współpracowała z innymi ugrupowaniami mówi samo za siebie - stwierdził. Europejscy chrześcijanie i demokraci nie mają przedstawicieli w Europie, dlatego też chcemy tych ludzi reprezentować, chcemy, żeby oni też mieli głos w Unii Europejskiej - dodał. Uzgodniliśmy kilka rzeczy, rozmawialiśmy na temat wartości, które podzielamy. Jest to dość jasne, że poza zaangażowaniem w relacje transatlantyckie, szukamy wolności, godności, chrześcijaństwa, rodziny i suwerenności narodowej. Mówimy zdecydowane +nie+ cenzurze i pewnego rodzaju mocarstwu europejskiemu pod agendą Brukseli, mówimy +nie+ antysemityzmowi- oświadczył Orban.

Zapowiedział, że kolejne spotkanie z Morawieckim i Salvinim odbędzie się w maju, najprawdopodobniej w Warszawie.

Reklama

"Integracja Europejska może dalej się rozwijać, ale nie można zaniedbać jej korzeni"

Morawiecki na konferencji prasowej po tym spotkaniu podziękował Wiktorowi Orbanowi "za zaproszenie tutaj na dyskusję o przyszłości Europy i obecnej sytuacji pandemicznej".

Mówił, że przywódcy państw podczas spotkanie dyskutowali o tym, "w jaki sposób można przyspieszyć programy szczepień i doprowadzić do tego, żeby w Europie było jak najwięcej szczepionek".

To jest ten najlepszy sposób, najlepsze remedium na walkę z COVID-19 - podkreślił. Poinformował, że przywódcy państw doszli podczas spotkania do "wielu wspólnych postanowień i uzgodnień".

Jako priorytet określił, jak najszybsze zawalczenie pandemii, po to, by "od maja, czerwca, lipca Europa mogła wracać do normalności", także po to, by "szukać nowych platform porozumienia" w UE.

Mówiąc o tych platformach porozumienia wymienił "współpracę transatlantycką - NATO jako podstawowa płaszczyzna zapewnienia bezpieczeństwa".

To także pogłębiona integracja europejska w tych wymiarach, które są potrzebne, ale szanująca jednocześnie narodową suwerenność, wolność jednostek, ale również - i to przede wszystkim - szanująca rzeczywiste, prawdziwe, realne europejskie wartości, jak rodzina, godność jednostki, tradycyjne wartości, jak chrześcijaństwo, obrona tych wartości przed różnymi innymi kulturami, jeśli można tak powiedzieć, które z zewnątrz, spoza Europy, ale także z wewnątrz Europy próbują te wartości atakować - wyliczał Morawiecki.

Spotkaliśmy się tutaj w Budapeszcie, bo wierzymy w przyszłości Europy, wierzymy w przyszłość Unii Europejskiej, wierzymy w to, że możemy budować wspólną drogę przed Europą - dodał.

Zapewnił, że integracja Europejska "może dalej się rozwijać". Ale, żeby jej owoce były zdrowe, nie możemy zaniedbać korzeni, z których integracja europejska - podkreślił szef polskiego rządu.

"Potrzebny jest renesans Europy"

Polski premier zaznaczył też, że dzisiaj widzimy, iż Europa jest rozchwiana, że targają nią różne sprzeczności i elity europejskie próbują "przedstawiać Unię Europejską, jako projekt tych elitarnych brukselskich salonów".

My chcemy reprezentować szerokie spektrum poglądów i chcemy reprezentować ludzi. Dlatego, kiedy dzisiaj jest mowa o konferencji przyszłość Europy, z której wiele poglądów - a szczególnie tradycyjne, chrześcijańskie poglądy, prorodzinne poglądy są wykluczane - to rozmawialiśmy tutaj właśnie o tym, żeby myśleć o pewnym intelektualnym podglebiu, które będzie tworzyło przyszłość Europy, renesans Europy - powiedział premier Morawiecki.

Potrzeba dzisiaj takiego programu odbudowy, ale też renesansu Europy, jej wartości, o które możemy się oprzeć - dodał.

Według szefa polskiego rządu pod takimi wartościami podpisać mogłoby się wiele zwykłych rodzin - włoskich, węgierskich, polskich, ale też rodzin z innych krajów.

Mogłoby uznać je jako swoje. Normalność, spokój, nie żadne rewolucje światopoglądowe, tylko praca, praca dla dobra rodziny, dla dobra państw narodowych, obrona kultury Europy, obrona tradycyjnych europejskich wartości - mówił polski premier w Budapeszcie.

Przypomniał, że mitologicznym obrazem jest uprowadzenie księżniczki Europy przez Zeusa, pod postacią byka. Dzisiaj widzimy, że Europa jest na takim rozdrożu, że ona utraciła w pewnym stopniu swoje korzenie i właśnie chcemy pomóc jej w odbudowie tych korzeni, bo są siły na kontynencie, które próbują uwieść Europę i ją porwać w nieznane, które obawiamy się jest czymś obcym rzeczywistej, prawdziwej, chrześcijańskiej kulturze europejskiej - ocenił premier Morawiecki.

"Żadna organizacja nie powinna orzekać, kto jest demokratą, a kto nim nie jest"

Lider włoskiej Ligi Północnej Matteo Salvini mówił na konferencji prasowej w Budapeszcie, że trzy kraje powinny "stworzyć wspólną siłę europejską, która będzie w stanie bronić granic europejskich".

Jesteśmy tu po to, żeby zbudować coś trwałego - podkreślał.

Przekonywał, że polityka europejska nie będzie taka sama w okresie pocovidowym, jak byłą przed covidem.

To nie jest tak, że lewica będzie narzucać kwestie kulturowe, czy też związane z rodziną i tradycjami - mówił także Salvini.

Wolność musi być dla wszystkich, dla każdego kraju członkowskiego Unii Europejskiej i każdy kraj europejski zasługuje na szacunek. Nigdy żaden kraj nie powinien być szantażowany. Każdy kraj powinien mieć prawo, żeby podążać własną ścieżką, bo nie ma żadnej organizacji, która ma prawo do tego, żeby decydować kto jest demokratom, a kto nim nie jest - podkreślał lider włoskiej Ligi Północnej.