Roubini wylicza pięć czynników, które mogą wykoleić globalną gospodarkę: pogłębienie się kryzysu zadłużenia w Europie, podwyżki podatków i cięcia wydatków w Stanach Zjednoczonych, które mogą zepchnąć największą gospodarkę świata w recesję, "twarde lądowanie" gospodarki Chin, dalsze spowolnienie gospodarek wschodzących i konfrontacja militarna z Iranem.
Zdaniem tego ekonomisty w 2013 roku na amerykańskim rynku papierów wartościowych nastąpi "ostra korekta", a Rezerwa Federalna nie będzie w stanie jej zapobiec.
Wcześniej w tym miesiącu, w wywiadzie dla Bloomberga, Roubini wyraził przekonanie, że rok 2013 będzie gorszy niż 2008. Jego zdaniem w 2013 roku rządy największych gospodarek świata będą miały o wiele mniejsze pole do manewru niż w 2008 roku. Roubini ocenia, że zestaw instrumentów antykryzysowych w ostatnich czterech latach wyczerpał się w 95 proc., co zmniejsza możliwości powstrzymania nowego szoku.