Na początku lutego prezydent Warszawy zaprosił inwestorów do negocjacji w sprawie kupna akcji SPEC, stanowiących do 85 proc. kapitału zakładowego. Pod koniec marca na zaproszenie odpowiedziało kilkanaście podmiotów, w tym krajowe i zagraniczne oraz branżowe i finansowe. Do 20 kwietnia wybrani chętni przystąpią do kolejnego etapu - szczegółowej analizy spółki.
Przewodnicząca Organizacji Zakładowej NSZZ "Solidarność" w SPEC Grażyna Świerczyńska podczas środowej konferencji prasowej przedstawiła kilka powodów, dla których najlepszym właścicielem spółki jest M. St. Warszawa. Podkreśliła, że firma gwarantuje pewny zysk dla budżetu miasta; w 2010 r. wyniósł ok. 82 mln zł.
Świerczyńska powiedziała, że SPEC modernizuje i buduje nowe sieci ciepłownicze, dzięki czemu poprawia się efektywność energetyczna miasta. "Załoga spółki oferuje wysoki poziom usług, tym samym zapewnia nieprzerwane i bezpieczne dostawy ciepła dla około 80 proc. mieszkańców Warszawy" - dodała. Szefowa Organizacji Zakładowej NSZZ "S" w SPEC zwróciła uwagę, że w europejskich aglomeracjach właścicielem spółek zajmujących się dystrybucją ciepła są lokalne samorządy. Wyjaśniła, że tak jest m.in. w przypadku Kopenhagi, Monachium czy Wiednia.
Według Świerczyńskiej, po prywatyzacji takich spółek znacząco wzrastają ceny ciepła. Tak było - jak zaznaczyła - m.in. we Wrocławiu i Szczecinie. W ciągu ostatnich dwóch lat we Wrocławiu średnia cena ciepła wzrosła o 7,25 zł/GJ, w Szczecinie o 13,53 zł/GJ, a w Warszawie jedynie o 4,21 zł/GJ i jest o 30,12 zł/GJ niższa niż w Szczecinie - podkreśliła.
Oceniła, że w wyniku prywatyzacji SPEC, miasto straci wpływ na rozwój i inwestycje spółki. Związkowcy obawiają się, że może nastąpić podział firmy na kilka spółek córek, czego efektem - ich zadaniem - będą zwolnienia pracowników. "Co się stanie z dłużnikami SPEC, m.in. ze szpitalami?" - pytała ponadto Świerczyńska. "Konsekwencją nastawienia na maksymalizację zysku (przyszłego inwestora - PAP) może być ograniczenie miejsc dla chorych" - dodała.
Związkowcy oczekują od władz Warszawy m.in. zabezpieczenia interesu pracowników spółki, w tym pakietu socjalnego, oraz przejrzystości tego procesu. Chcą też odłożenia prywatyzacji SPEC do momentu pozbycia się przez Vattenfall swoich warszawskich aktywów. Szwedzki koncern energetyczny zapowiedział w ubiegłym roku wycofanie się z Polski oraz skoncentrowanie się na działalności na rynkach w Niemczech, Holandii i w Szwecji. Vattenfall ma w Warszawie i okolicach pięć zakładów: elektrociepłownie w Siekierkach, na Żeraniu i w Pruszkowie oraz ciepłownie Wola i Kawęczyn.
Związkowcy chcą, by w sprawie sprzedaży spółki wypowiedzieli się mieszkańcy Warszawy. Świerczyńska wyjaśniła, że podpisy osób protestujących przeciwko prywatyzacji SPEC zbiera już SLD. "Wspieramy wszelkie tego typu działania. Z diabłem bym się sprzymierzyła, żeby tę prywatyzację utrącić" - mówiła. Według niej tych podpisów jest już ok. 14 tysięcy, a do rozpatrzenia przez prezydent miasta wniosku o przeprowadzenie referendum potrzeba 15 tys. Według Świerczyńskiej, referendum mogłoby się odbyć w październiku razem z wyborami parlamentarnymi.
"My przede wszystkim liczymy na rozum i opamiętanie się pani prezydent" - mówił na konferencji szef zarządu Regionu Mazowsze NSZZ "Solidarność" Andrzej Kropiwnicki. W październiku ub.roku podczas sesji rady miasta dyrektor Biura Nadzoru Właścicielskiego urzędu miasta Renata Tomusiak poinformowała radnych, że wartość księgowa SPEC to ok. 1,5 mld zł. W tegorocznym budżecie miasto zaplanowało zaś uzyskanie z tytułu prywatyzacji SPEC 750 mln zł. SPEC to wiodący dostawca ciepła w Polsce, zarządzający największym systemem ciepłowniczym w Unii Europejskiej i jednym z największych na świecie, o długości 1700 km.
Spółka zaspokaja ok. 80 proc. potrzeb cieplnych miasta, ogrzewa ponad 19 tys. obiektów. Specjalizuje się też w budowie i modernizacji sieci, przyłączy oraz węzłów cieplnych. W 2009 roku SPEC osiągnął blisko 1,3 mld zł przychodów netto ze sprzedaży; a zysk spółki wyniósł 36 mln zł.