Dymisji, według mediów, żądał prezes Unicredit Dieter Rampl i część akcjonariuszy, oburzonych przejęciem przez rządowy libijski fundusz o nazwie Libyan Investment Authority kontroli nad następnymi 2 proc. banku. Tym samym udziały tej kontrolowanej przez władze w Trypolisie instytucji wzrosły do 7,5 procent.
Dyrektor generalny włoskiego banku Unicredit Alessandro Profumo podał się we wtorek do dymisji. Złożył ją na nadzwyczajnym posiedzeniu zarządu, zwołanym w związku z burzą wokół wzrostu udziałów strony libijskiej w banku.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama