Teraz wysłanie jednej wiadomości w roamingu kosztuje średnio 29 eurocentów netto (ponad złotówkę, do której trzeba doliczyć podatek VAT). Po zmianach operator nie będzie mógł zainkasować więcej niż 11 eurocentów netto (około 37 groszy) - pisze "Rzeczpospolita".
Mało tego, ceny rozmów wewnątrzunijnych też mają być niższe. Po ostatniej walce z operatorami ci zgodzili się na wprowadzenie górnych limitów cen za minutę rozmowy. Teraz limit wynosi 46 eurocentów za połączenie wykonane i 22 eurocenty za połączenie otrzymane. W 2012 roku maksymalne stawki znowu spadną. Tym razem odpowiednio do 34 i 10 eurocentów.
>>>Zobacz, o ile polscy operatorzy obniżyli ceny rozmów w roamingu
Tak chce Komisja Europejska, bo ostatnie cięcia zadziałały uzdrowieńczo dla rynku. "Rzeczpospolita" przypomina, że obniżki nakręciły koniunkturę, bo ludzie zaczęli masowo dzwonić przez komórki. Przez ostatni rok rynek zwiększył się aż o 34 procent. Dzięki temu można było obniżyć ceny nie tylko w roamingu, ale również w połączeniach krajowych.
Jednak unijna komisarz do spraw mediów Viviane Reding twierdzi, że trzeba się przygotować na opór ze strony operatorów, gdy usłyszą o cięciach kosztów SMS-ów. "Oczywiście będą argumentować, że to zagrozi im bankructwem. Tak jak straszyli wcześniej" - powiedziała "Rzeczpospolitej" Viviane Reding.
Komisja Europejska idzie za ciosem po wygranej z operatorami batalii o obniżkę cen rozmów międzynarodowych. Teraz planuje trzykrotną obniżkę cen wiadomości przesyłanych w roamingu - czyli z jednego kraju Unii do drugiego. Miałaby ona wejść w życie 1 lipca 2009 roku. A to oznacza tańsze połączenia już podczas przyszłorocznych wakacji.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama