Przewozy Regionalne postanowiły zaoszczędzić dwa miliony złotych. Dlatego wypowiedziały umowę na najem miejsca na informacje - pisze "Rzeczpospolita". Oznacza to, że od 1 sierpnia z dworców znikną rozkłady jak też automaty z biletami i reklamy.

A to nie koniec wojny, na której cierpią podróżni. PKP S.A idzie bowiem do sądu. Firma domaga się, by Przewozy Regionalne zapłaciły za wynajem kas, czy punktów informacji. Przewoźnik miał bowiem wynieść się z dworców do 1 kwietnia, że tego nie uczynił, sprawa skończy się procesem.

Reklama