"Musimy jak najszybciej uniezależnić się od importu rosyjskiego prądu" - tłumaczy agencji Bloomberg minister finansów Jyrki Katainen. "Nie ma sensu płacić za prąd, który jesteśmy sami w stanie wytworzyć" - dodaje. Dlatego, jeszcze w tym miesiącu, rząd ma zadecydować o budowie trzech dodatkowych reaktorów atomowych - w ten sposób Finlandia będzie miała siedem jądrowych siłowni.

Reklama

Finlandia płaci Rosji aż 365 millionów euro za prąd, któy stanowi 15 proc. zapotrzebowania tego kraju na energię. Dzięki budowie dodatkowych reaktorów, uda się import prądu powstrzymać. A oszczędność to nie jedyny argument przemawiający za planami rządu - odpadnie też ryzyko, że Moskwa zakręci kurki, tak jak to zrobiła Ukrainie.