Sto tysięcy aut z hamulcami, które nagle mogą przestać działać, do tego 430 tysięcy pojazdów z uszkodzonymi wskaźnikami paliwa - oto dlaczego Nissan wezwał kierowców swych samochodów do serwisów. Listy od dealerów trafią więc wkrótce do właścicieli aut tej japońskiej marki w Stanach, Azjii, Rosji, Ameryce Południowej czy na Bliskim Wschodzie.

Reklama

Wszystko przez firmy z Kanady i USA, które wyprodukowały wadliwe podzespoły - twierdzi brytyjski Times. Problemy dotyczą modeli titan, armada, infinity, frontier, pathfinder i terri wyprodukowanych między 2006 a 2009.