"Jeśli zaczną się cięcia, to spowolnienie gospodarcze będzie długie i bolesne" - przekonuje w telewizji CNBC Stiglitz. "Historia pokazuje, że pieniądze wydawane przez państwo są lepszym sposobem na walkę z recesją niż oszczędności" - dodaje. Przypomina też, że eksperci, którzy teraz nawołują do redukcji deficytuo ci sami ludzie, którzy spowodowali kryzys. Nie powinno się im więc jeszcze raz zaufać.
Ekonomista powołuje się na przykład Irlandii. Polityka oszczędnościowa rządu w Dublinie doprowadziła do spadku produkcji, wielkiego bezrobocia i coraz droższych obligacji, a nie przyciągnęła żadnych inwestorów. Według niego to samo stanie się z całą Europą, gdy Niemcy, Wielka Brytania, czy Francja będą cięły wydatki.