Jakie jednak emerytury czekają na osoby prowadzące działalność gospodarczą?

Jakie elementy systemu emerytalnego mogą wykorzystać, aby zwiększyć swój dochód na emeryturze?

Reklama

I wreszcie, które z tych elementów mogą przynieść najwięcej korzyści?

Odpowiedzi na te i inne pytania znajdziesz w tym artykule. Zacznijmy jednak od kilku faktów.

Składki, a emerytura

Reklama

Osoby zatrudnione na umowę o pracę odprowadzają do systemu emerytalnego, wspólnie z pracodawcą, składki emerytalne, uzależnione od wysokości wynagrodzenia. Przekazane w ten sposób do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych środki, gromadzone są przez całe zawodowe życie i to one będą stanowiły podstawę do wyliczenia przyszłej emerytury. Nieco inaczej jest w przypadku osób samozatrudnionych czy prowadzących pozarolniczą działalność gospodarczą. W tym przypadku podstawą do naliczenia składki jest 60% prognozowanego przeciętnego wynagrodzenia miesięcznego w danym roku kalendarzowym. Na wysokość emerytury mają też wpływ: staż pracy, stopa waloryzacji, i oczekiwana przeciętna długość życia na emeryturze, ale te składowe dotyczą obu grup zawodowych w jednakowym stopniu.

Na jaką emeryturę mógłby liczyć przedsiębiorca, który wg tych zasad odprowadzałby składki przez kolejne 35 lat?

Reklama

Próba odpowiedzi na to pytanie wymaga zastosowania pewnych uproszczeń i założeń. Przedsiębiorcy z pewnością potrafią liczyć pieniądze, nie trzeba jednak angażować się w skomplikowane obliczenia, a z pomocą może przyjść kalkulator emerytalny dostępny na stronach internetowych ZUS. Każda prognoza długoterminowa jest bardzo wrażliwa na dane wejściowe i będzie dawać różne wyniki w zależności od założeń przyjętych co do przyszłej stopy waloryzacji składek, wzrostu wynagrodzeń i inflacji. Niemniej jednak żaden z tych wyników nie da poczucia absolutnego bezpieczeństwa finansowego w odległej przyszłości. Aby się do niego przybliżyć, potrzebujemy oparcia na dodatkowych filarach.

Dodatkowe filary naszej przyszłej emerytury

Niekwestionowaną zaletą emerytury z tzw. I filaru (czyli ZUS) jest pewność, że będzie nam wypłacana do końca życia, bez względu na jego długość i stan subkonta. Warto jednak pomyśleć o dodatkowych przyszłych źródłach, które będą stanowić element oszczędności prywatnych. Zwiększy to nasze bezpieczeństwo finansowe na emeryturze i pozwoli na utrzymanie lub podwyższenie standardu życia jakie prowadziliśmy w okresie aktywności zawodowej. Do tego służą rozwiązania III filaru. Do dyspozycji samozatrudnionych są obecnie dwa z czterech z nich. Są to Indywidualne Konto Zabezpieczenia Emerytalnego (IKZE) oraz Indywidualne Konto Emerytalne (IKE). Oprócz regularnego oszczędzania i inwestowania kapitału, oba sposoby umożliwiają osiągnięcie unikalnych przywilejów podatkowych.

Większe oszczędności, niższe podatki

Osoby prowadzące pozarolniczą działalność powinny zwrócić uwagę przede wszystkim na pierwsze z nich czyli IKZE. Z oczywistych powodów, niestety nie mogą one skorzystać z zalet dwóch pozostałych rozwiązań dostępnych w ramach III filaru: Pracowniczych Planów Kapitałowych (PPK) ani też Pracowniczych Programów Emerytalnych (PPE), gdzie kluczowym jest udział pracodawcy. Ustawodawca jednak wynagrodził im ten fakt zwiększonym limitem rocznych wpłat na IKZE, który w tym roku wynosi 10 659,60 PLN (1,8-krotność średniego wynagrodzenia) i jest o połowę wyższy niż w przypadku innych form zatrudnienia.

Z pewnością warto z tego przywileju skorzystać. Oprócz możliwości gromadzenia dodatkowego kapitału na swoją przyszłą emeryturę, wszystkie wpłaty dokonane w danym roku kalendarzowym mogą zostać odliczone od osiągniętego w tym okresie dochodu. To znaczy, że osoba prowadząca działalność i rozliczająca się z fiskusem przy użyciu stawki podatku liniowego (19%), mogłaby zapłacić podatek mniejszy nawet o 2 025 PLN w skali tego tylko roku.

Warto zauważyć, iż limit ten zwiększa się wraz ze wzrostem przeciętnego wynagrodzenia. Wpłaty w wysokości maksymalnego limitu w perspektywie 35 lat, przy założeniu, że wzrasta on w tym samym średnim tempie, co do tej pory oraz przy założeniu średniej rocznej stopy zwrotu z inwestycji na poziomie 5%, umożliwiałyby zgromadzenie kapitału w kwocie ponad 2,3 mln PLN. W przytoczonym przykładzie rozliczenia na podstawie podatku liniowego, umożliwiałyby zatem osiągnięcie nominalnych korzyści podatkowych opiewających nawet na 212 tys. PLN! Jest to orientacyjna kwota łącznych odpisów od podstawy opodatkowania przemnożona przez 19% czyli dzisiejszą stawkę podatku liniowego. Na koniec, przy wypłacie, jest wprawdzie pobierany zryczałtowany podatek w wysokości 10%, ale na różnicy tego co odzyskujemy, w porównaniu z tym co ostatecznie płacimy i tak możemy sporo zyskać. Przy zastosowaniu innej skali opodatkowania, korzyści te mogą być relatywnie większe lub mniejsze. Niestety wycofanie środków z IKZE przed spełnieniem warunków ustawowych uprawniających do wypłaty jest równoznaczne z osiągnięciem przychodu, z którego musimy rozliczyć się wg aktualnej stopy opodatkowania. W przypadku podatku liniowego będzie to 19%. Lepiej zatem założyć, że wpłacane na IKZE środki nie będą wypłacane przed 65 rokiem życia. Wówczas całe rozwiązanie daje największy wymiar korzyści.

Zyski bez podatku? To możliwe!

Dodatkowo warto skorzystać także z IKE, dzięki któremu po spełnieniu warunków ustawowych dotyczących wieku i ilości wpłat, możemy cieszyć się zyskami kapitałowymi bez 19% podatku. W dłuższym okresie inwestycji wypracowane zyski mogą stanowić pokaźną część łącznie zgromadzonej kwoty a nawet ich większość. Zachowanie tego kawałka tortu w postaci 19% dla siebie, może dać dodatkowe dziesiątki tysięcy złotych w portfelu. Jednocześnie w przypadku konieczności wcześniejszego skorzystania ze zgromadzonego kapitału nie będziemy w żaden sposób dodatkowo „ukarani”, a zapłacimy jedynie podatek od osiągniętych zysków, tak jak w przypadku każdego innego rozwiązania umożliwiającego regularne oszczędzanie.

IKE może być zatem znakomitym uzupełnieniem IKZE. Oczywiście wszystko zależy od strategii na jaką się zdecydujemy. Inwestując oszczędności na rynkach finansowych, np. z pomocą funduszy inwestycyjnych, mamy możliwość uzyskania atrakcyjnej stopy zwrotu w długim okresie. Należy pamiętać, iż inwestowanie nieodłącznie wiąże się z ryzykiem, lecz chyba nie ma w społeczeństwie osób, które lepiej zdawałyby sobie sprawę z jego istnienia niż właśnie przedsiębiorcy. W końcu ponoszą oni nieustanne ryzyko prowadzenia własnej firmy i doskonale wiedzą, że jego istnienie wiąże się także z możliwością osiągnięcia ponadprzeciętnych zysków.

Najlepiej zacząć już dzisiaj

Najważniejsze jest to, że środki gromadzone w opisany powyżej sposób, mogą w istotny sposób zwiększyć nasze możliwości finansowe i to nie tylko na emeryturze. Istotne jest również, że stanowią one element prywatnego majątku, dziedziczonego w tym przypadku bez obciążeń podatkowych, a to stanowi ich kolejną unikalną zaletę.

Budowana przez całe życie firma także może stanowić pokaźny element majątku osobistego, który w zupełności wystarczy jako zabezpieczenie przyszłości własnej i bliskich. Nie zawsze jednak musi tak być. Działalność usługowa świadczona w modelu B2B opiera swą wartość głównie na kapitale ludzkim czyli naszej zdolności do pracy dla innych. Ta z biegiem czasu niestety ulegnie pogorszeniu, a wówczas dobrze będzie się oprzeć na kilku podporach finansowych zbudowanych przezornie wcześniej.

Paweł Hotowy, Ekspert PKO TFI

Jest to informacja reklamowa. Inwestowanie w fundusze wiąże się z ryzykiem. Przed podjęciem ostatecznych decyzji inwestycyjnych należy zapoznać się z prospektem informacyjnym danego funduszu oraz z dokumentem zawierającym Kluczowe Informacje dla Inwestorów (KIID). Pełna treść noty prawnej znajduje się na stronie PKO TFI www.pkotfi.pl/nota-prawna/.