Dziś właściwie każde konto możemy otworzyć za darmo. Konkurencja jest tak duża, że bank, który zdecydowałby się pobierać opłatę za otwarcie rachunku strzeliłby sobie w stopę. Jednak to właśnie z powodu tej konkurencji w wielu bankach będziemy musieli zapłacić za zamknięcie konta bądź zmianę profilu rachunku. Kwoty te potrafią być naprawdę duże!

Reklama

Oferty kont osobistych w Polsce są w miarę stabilne. Jednak co jakiś czas dochodzi do zmian, czy to w tabelach opłat i prowizji, czy któryś z banków wprowadza nowy rachunek. Czasem okazuje się, że nowe jest lepsze od starego i warto przejść ze swoimi pieniędzmi do konkurencji. Bywa też tak, że nowa oferta po pewnym czasie przestaje być tak korzystna, np. z powodu likwidacji programu premiowego, czy wprowadzenia dodatkowych opłat. W takich przypadkach najczęściej decydujemy się na przeniesienie konta do konkurencji bądź zmianę na tańszą ofertę w ramach tego samego banku. Od kiedy Związek Banków Polskich wprowadził regulację ułatwiającą takie manewry banki zaczęły się przed tym bronić. Czasami wyjątkowo nieładnie.

Przenieś się swobodnie
Od 2010 roku przeniesienie rachunku do innego banku stało się o wiele prostsze. Wystarczy, że klient przychodząc do banku podpisze upoważnienie i zajmie się on wszystkim za niego – przetransferuje środki na nowo otwarty rachunek, zamknie stary, przeniesie poprzednie zlecenia stałe i polecenia zapłaty oraz powiadomi pracodawcę o zmianie numeru konta, na które ma wpływać wynagrodzenie. Kiedy przeniesienie się do innego banku stało się tak łatwe – nic już nas nie powinno trzymać w nieatrakcyjnej instytucji.

>>>Sprawdź, w którym banku dostaniesz najlepsze konto!

Dlatego wiele banków chcąc obronić się przed odpływem klientów wprowadziło opłaty karne za zlikwidowanie rachunku. Wysokość takiej opłaty najczęściej jest uzależniona od momentu, w którym zamykamy konto. Jeśli zdaniem banku zamkniemy rachunek zbyt wcześnie będziemy musieli zapłacić.

Reklama

Płać i płacz?
Wysokość opłat naliczanych przez banki jest naprawdę zróżnicowana. Waha się od 20 do nawet 150 zł! Będziemy musieli zapłacić nie tylko likwidując rachunek, ale także zmieniając konto w tym samym banku na tańsze. Oto kilka przykładów:
• PKO BP - za zamknięcie rachunku na wniosek klienta w terminie wcześniejszym niż 90 dni od daty jego otwarcia zapłacimy: 20 zł w przypadku wszystkich standardowych kont (z wyjątkiem Konta Pierwszego), 40 zł w przypadku „konta AURUM” oraz 100 zł w przypadku konta „Platinium II”.
• Nordea Bank – zamknięcie rachunków: Nordea Spektrum w terminie do 90 dni od jego otwarcia – 20 zł, Norea Waluta, Nordea w terminie do 30 dni od otwarcia również 20 zł.
• Pekao SA – likwidacja każdego rachunku w ciągu 90 dni od jego otwarcia kosztuje 35 zł.
• Invest-Bank – zamknięcie rachunku na wniosek Klienta: a) przed upływem 3 miesięcy od daty jego otwarcia/przekształcenia – 30 zł; b) otwartego/przekształconego w ramach oferty promocyjnej, gdy jego zamknięcie następuje w trakcie okresu promocyjnego prowadzenia rachunku lub w okresie 3 miesięcy od daty zakończenia promocji na prowadzenie rachunku – 50 zł
• Getin Noble Bank – za zamknięcie konta Uniwersalnego w ciągu 12 miesięcy od otworzenia rachunku – 99,99 zł!
Ale co więcej, opłaty bywają naliczane nie tylko za zamknięcie konta, ale także za chęć pozostania dotychczasowym klientem, tyle, że na ciut lepszych warunkach, tak jak nowy klient. Tak jest w PKO BP, gdzie każdy, kto ma już konto w tym banku a chciałby zmienić je na np. Konto za Zero i nie ponosić opłat za prowadzenie rachunku dzięki odpowiednio wysokim wpływom musi liczyć się z jednorazową prowizją w wysokości 50 zł.
Podobnie jest jeśli chcemy zmienić profil naszego konta. Zazwyczaj zapłacić musimy za zmianę z konta droższego na tańsze. Taka opłata widnieje w cenniku Deutsche Banku, będziemy musieli zapłacić aż 150 zł za zmianę pakietu (z wyjątkiem konta db Smart).







Banki spieszą się powoli
Karna prowizja za zamknięcie konta to nie jedyna niespodzianka, na którą możemy się natknąć. Kiedy sami zamykamy konto, jednym z istotnych problemów jest okres likwidowania rachunku przez bank. Jest to tak zwany czas wypowiedzenia, według banku potrzebny na zamknięcie konta. Należy jednak mocno uważać, bo może trwać on aż 2-3 miesiące. Nawet standard dla większości banków – 30 dni jest wyjątkowo długim okresem. Istnienie tego termin jest potrzebne – teoretycznie już po zleceniu na rachunek mogą wpłynąć przelewy z tytułu pensji, emerytury, renty, bo klient nie zdążył jeszcze powiadomić pracodawcy bądź odpowiedniej instytucji o zmianie numeru rachunku. Brzmi rozsądnie i jest to rozsądne, ale niektóre banki pobierają opłatę za prowadzenie takiego konta przez ostatni miesiąc po wydaniu zlecenia o likwidacji rachunku…

Reklama

>>>Wybierz konto, które pozwoli Tobie zarobić na przelewach i transakcjach!

Zamykaj zawsze pisemnie
Warto też pamiętać, ze zamknięcie rachunku powinno odbyć się zgodnie ze sposobem określonym w regulaminie konta. Samo wydanie dyspozycji ustnie bądź mailowo nie wystarczy. Bank będzie cały czas prowadził rachunek i naliczał opłaty. Według prawa bankowego, o ile umowa nie stanowi inaczej, bank musi zamknąć rachunek, gdy w ciągu dwóch lat nie dokonano na nim żadnych operacji z wyjątkiem dopisywania odsetek, zaś stan konta nie przekracza kwoty minimalnej zapisanej w umowie.
Przed założeniem konta w banku warto dokładnie przeczytać całą tabelę opłat i prowizji. Nie liczą się, bowiem tylko te najbardziej oczywiste jak otwarcie i prowadzenie rachunku, ale także te z samego końca cennika.