Konstytucjonaliści nie mają wątpliwości – samozatrudnieni i zatrudnieni na umowach cywilnoprawnych będą mogli tworzyć związki zawodowe dopiero po zmianie ustawy o związkach zawodowych. Założenia takiego projektu są już gotowe – Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej (MPiPS) przygotowało je po ubiegłorocznej Misji Międzynarodowej Organizacji Pracy (MOP) w Polsce, która przebywała w naszym kraju na zaproszenie resortu. MOP uznała, że konieczne jest samo rozszerzenie prawa koalicji – zrzeszania się w związki. Wskazała jednocześnie, że uprawnienia związkowe samozatrudnionych lub zatrudnionych na umowach cywilnoprawnych nie muszą być jednakowe. Na pewno należy zapewnić im prawo negocjowania porozumień zbiorowych z pracodawcą.

Kiedy zapisy

Po wtorkowym wyroku Trybunału Konstytucyjnego, który uznał, że osoby wykonujące pracę zarobkową na innej podstawie niż umowa o pracę, też mogą zakładać i wstępować do związków zawodowych, powstało pytanie: od kiedy wspomniane osoby mogą spełnić swoje prawo.
– Moim zdaniem powinni zaczekać na nowelizację ustawy o związkach zawodowych, która rozszerzy katalog uprawnionych do zrzeszania się. Wynika to z orzeczenia TK, które w omawianej sprawie miało zakresowy charakter. Sędziowie stwierdzili, że przepisy wspomnianej ustawy są niezgodne z konstytucją w zakresie, w jakim uniemożliwiają tworzenie i przystępowanie do związków np. samozatrudnionym i pracującym na umowach cywilnoprawnych – podkreśla prof. Marek Chmaj, konstytucjonalista, kancelaria Chmaj i Wspólnicy.
Reklama
Podobnie uważa dr hab. Ryszard Piotrowski z Uniwersytetu Warszawskiego. – Oczywiście będzie można to ostatecznie rozstrzygnąć dopiero po opublikowaniu wyroku TK z uzasadnieniem. Za taką interpretacją przemawia jednak – oprócz zakresowego charakteru wyroku – także to, że trybunał wyraźnie podkreśla, iż ustawodawca musi zmienić przepisy, rozszerzyć prawo do zrzeszania się. Wskazuje więc, że najpierw konieczna jest nowelizacja ustawy o związkach zawodowych – podkreśla. – Jednocześnie nie sugeruje, że skoro nie obowiązuje już domniemanie konstytucyjności omawianych przepisów – bo przecież TK uznał je za niezgodne z ustawą zasadniczą – to nie należy ich już stosować lub robić to w jakimś ograniczonym zakresie – dodaje konstytucjonalista z UW.
Reklama

Jaki zakres

Drugie istotne pytanie, które jest zadawane po wyroku TK, dotyczy zakresu uprawnień związkowych, jakimi objęte zostaną osoby samozatrudnione lub zatrudnione na umowach cywilnoprawnych. Czy będą mogły np. negocjować porozumienia zbiorowe, zyskają ochronę przed zwolnieniem (rozwiązaniem umowy) z powodu działalności związkowej, prawo do strajku, zwolnień od pracy na wykonywanie zadań związkowych, lokalu w którym taką aktywność mogłyby prowadzić? Ze wstępnych deklaracji resortu pracy wynika, że przynajmniej na pierwsze dwa z tych pytań należy odpowiedzieć twierdząco.
Sądzę, że zakres uprawnień związkowych dla samozatrudnionych i pracujących na podstawie umów cywilnoprawnych powinien być maksymalnie zbliżony do tego, który dotyczy pracowników, ale nie identyczny z nim – podkreśla prof. Jerzy Wratny z Instytutu Pracy i Spraw Socjalnych.
Jego zdaniem zatrudnieni na innej podstawie niż umowa o pracę nie powinni natomiast zyskiwać szczegółowych uprawnień, takich jak np. możliwość oddelegowania do pracy związkowej z zachowaniem prawa do wynagrodzenia lub zapewnienia przez zatrudniającego pomieszczenia, w którym organizacja prowadzi swoją działalność.
Sądzę, że prace nad przygotowaniem nowelizacji będą też okazją do przeglądu przepisów dotyczących związków zawodowych. Również pod kątem ograniczenia niektórych przywilejów – dodaje prof. Wratny.

Co z partnerami

Swoje propozycje w zmianach prawa przedstawią też centrale związkowe. – Cieszy nas, że rozpoczęła się publiczna dyskusja na temat warunków pracy w Polsce. Ten wyrok się w nią wpisuje – uważa Paweł Śmigielski, ekspert OPZZ, centrali związkowej, która zaskarżyła przepisy dotyczące prawa do zrzeszania się zatrudnionych, i wygrała przed TK.
Według niego konsultacje nowych przepisów powinny objąć oprócz samego rozszerzenia prawa koalicji, także kwestie np. rokowania z pracodawcą porozumień zbiorowych polepszających warunki pracy, sporów zbiorowych, ochrony przed zwolnieniem działaczy organizacji zakładowych
Mam nadzieję, że ten wyrok to początek procesu wyrównywania uprawnień osób zarobkujących na innej podstawie niż umowa o pracę – dodaje ekspert OPZZ.
Bardziej powściągliwe są organizacje pracodawców.
Najważniejsze będą konsultacje nowych rozwiązań. Dopóki nie zostaną przeprowadzone, trudno wskazać, jakimi regulacjami należy objąć samozatrudnionych i pracujących na umowach cywilnoprawnych, a jakie zarezerwować wyłącznie dla etatowców – zauważa dr Grażyna Spytek-Bandurska, ekspert Konfederacji Lewiatan.
Wymienia też inne wątpliwości, jakie wywoła rozszerzenie prawa koalicji. – Chodzi np. o to, czy niepracowników trzeba będzie uwzględniać przy ustaleniu reprezentatywności danej organizacji zakładowej lub jaką rolę mają odgrywać związki niepracowników w procedurze zwolnień grupowych – wskazuje.
Nowe przepisy dotyczące praw związkowych niepracowników – na wzór ustawy o równym traktowaniu, która takie osoby już obejmuje – powinny mieć ogólny charakter. I uwzględniać specyfikę takiego zatrudnienia – uważa dr Monika Gładoch, radca prawny, kancelaria M. Gładoch. Specjaliści Prawa Pracy, ekspert Pracodawców RP.
Pracodawcy wskazują także korzystny dla nich skutek wyroku TK – związkowcy poprzez uznanie prawa samozatrudnionych i zleceniobiorców do zrzeszania się pośrednio przyznają, że jest to legalna i dozwolona forma pracy zarobkowej, co często kwestionowali.

Zmiany w konsultacji z partnerami społecznymi

Jacek Męcina, wiceminister pracy i polityki społecznej: Założenia do nowelizacji przepisów rozszerzającej prawo koalicji przygotowaliśmy, posiłkując się wynikami Misji Międzynarodowej Organizacji Pracy w Polsce, która odbyła się w ubiegłym roku. Możliwość zakładania i przystępowania do związków zawodowych powinna być rozszerzona na osoby zatrudnione na umowach cywilnoprawnych i samozatrudnionych, ale z uwzględnieniem specyfiki zatrudnienia w takich formach. Na pewno uprawnienia związkowe takich osób powinny obejmować prawo rokowania porozumień zbiorowych z pracodawcą oraz zakaz dyskryminacji ze względu na podejmowaną działalność związkową. Założenia obejmują także inne istotne zmiany, m.in. w zakresie zmiany definicji organizacji reprezentatywnych oraz będące ich konsekwencją modyfikacje w ustawie o rozwiązywaniu sporów zbiorowych. Jako element normowany przez konwencje Międzynarodowej Organizacji Pracy zmiany powinny być przygotowane w ramach konsultacji trójstronnych w Radzie Dialogu Społecznego. Przepisy, które przewidują jej powołanie, mogą być uchwalone jeszcze przed wakacjami parlamentarnymi. Konsultacje mogłyby się nawet rozpocząć jeszcze we wrześniu tego roku.