"To wielki problem społeczny, ale też gospodarczy. Do firm trafia dużo mniej młodej krwi, pracownikom trudniej zdobyć doświadczenie, a więc i podnosić kwalifikacje" - mówi "Pulsowi Biznesu" Monika Jasińska z firmy doradztwa personalnego Manpower. Bo bezrobocie wśród absolwentów wzrosło aż o 44 procent.

Reklama

>>>Milion młodych Brytyjczyków bez pracy

Wszystko przez to, że pracodawcy tną koszty i nie chcą zatrudniac młodych bez doświadczenia. Do tego szkoły nie umieją uczyć - kończą je ludzie z wykształceniem ogólnym, czy humanistycznym, dla których teraz nie ma pracy. Ten problem uderza także w firmy, które nastawiły się na sprzedaż produktów młodym ludziom. Bo ci nie będą mieli pieniędzy na zakupy, tak więc producentom elektroniki, odzieży, a także kinom i dyskotekom grożą poważne problemy.