Syn pisarza, Christopher Tolkien, dogadał się z wytwórnią jeszcze zanim zaczął się proces. Chciał go wytoczyć go wytwórni New Lince Cinema, bo nie zobaczył ani centa z filmowej trylogii, która zarobiła miliardy. By odzyskać umówione 7 procent z zysków filmu, zablokował prace nad filmem Hobbit.

Reklama

>>>Władca Pierścieni na BluRay

Teraz jednak fundusz rodziny Tolkienów dostanie od wytwórni 150 milionów dolarów, czyli tyle, ile chcieli. W zamian za to, New Line Cinema może kręcić Hobbita i jeszcze jeden film, który opowie co wydarzyło się między przygodami Bilbo Bagginsa a wyprawą Froda do Mordoru. Premiery obu dzieł w 2010 i 2011