Nie wierzmy w te bajki. To budżet siedmioletni, który zakłada około 500 miliardów złotych. Tych pieniędzy nie dostajemy jako prezent - podkreślał szef SP.

Reklama

Dodał, że "słyszymy dużo o bezzwrotnej dotacji", ale "ona jest tak samo bezzwrotna, jak demokracja ludowa była demokratyczna".

Podczas wtorkowego dodatkowego posiedzenia Sejm przyjął ustawę wyrażającą zgodę na ratyfikację decyzji o zwiększeniu zasobów własnych UE. Za opowiedziało się 290 posłów, przeciw było 33, a 133 wstrzymało się od głosu.

Ziobro niedopuszczony do głosu

Reklama

Po głosowaniu Zbigniew Ziobro pytany był, czy nie czuje się upokorzony tym, że nie został dopuszczony do głosu w Sejmie przez marszałek Sejmu Elżbietę Witek oraz wicemarszałka Sejmu Ryszarda Terleckiego.

Cóż, jako minister sprawiedliwości czułem się zobowiązany poinformować Sejm o zagrożeniach suwerenności, o których przed chwilą mówiliśmy razem z kolegami, jak i innych, które kryją się długoterminowo za tymi decyzjami - odpowiedział Ziobro.

Rodzi się pytanie, czy zablokowanie wystąpienia ministra konstytucyjnego w takiej debacie nie jest bardziej wymowne niż nawet moje 15-minutowe wystąpienie i czy nie mówi więcej o sile argumentów, które posiadamy, które dziś nie wybrzmiały na tej sali, ale myślę, że poprzez tę decyzję będą jeszcze mocniej zauważone - stwierdził Ziobro.

Kto za? Kto przeciw?

Reklama

Z sejmowego zestawienia wynika, że spośród 231 posłów klubu PiS biorących udział w głosowaniu - 211 opowiedziało się za ratyfikacją. Wśród nich znalazł się należący do Solidarnej Polski Marcin Warchoł, który kandyduje na prezydenta Rzeszowa.

Przeciwnych było 20 posłów klubu, w tym 17 posłów reprezentujących Solidarną Polskę (należąca do SP Kurowska Maria nie wzięła udziału w głosowaniu), która od samego początku zapowiadała, że będzie przeciwna.

Szef SP, minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro przed głosowaniem wskazywał, że jego ugrupowanie jest przeciwko wszelkim decyzjom, które niosą za sobą zagrożenie i ryzyko dla Polski przenoszenia kompetencji państwa polskiego na rzecz Brukseli, na rzecz Komisji Europejskiej czy Parlamentu Europejskiego.

Ponadto przeciwnych było troje posłów należących do PiS: Małgorzata Janowska, Anna Siarkowska, Sławomir Zawiślak.

Ratyfikacja decyzji Rady Europejskiej z grudnia ub. roku o zasobach własnych przez wszystkie kraje członkowskie jest konieczna do uruchomienia Funduszu Odbudowy, z którego Polska ma otrzymać ok. 58 mld euro. Polska z unijnego budżetu i Funduszu Odbudowy ma otrzymać łącznie 770 mld zł w ciągu kilku lat.