To nie leży w gestii instytucji europejskich (zatrzymanie budowy Nord Stream 2 - PAP). Mogę jednak powiedzieć, że Komisja Europejska nigdy nie wykazywała wielkiego entuzjazmu, jeśli chodzi o ten projekt. Uważaliśmy, że nie jest to jeden z priorytetów infrastrukturalnych. Powtarzam jednak, że jest to kwestia, która leży w gestii krajów członkowskich, które walczyły, aby ten projekt został zrealizowany - powiedział Borrell podczas debaty w PE.

Reklama

W Niemczech rośnie presja na kanclerz Angelę Merkel w sprawie zaniechania projektu Nord Stream 2. Powodem takich apeli jest potwierdzenie przez rząd Niemiec, że Aleksiej Nawalny, jeden z liderów opozycji antykremlowskiej, padł ofiarą próby zabójstwa przez otrucie. Gazociąg Nord Stream 2 jest gotowy w 94 proc., ale od grudnia 2019 roku nie prowadzi się przy nim żadnych prac. Z łącznie 2460 km tworzących go rur trzeba ułożyć jeszcze 150 km, w tym 120 km na akwenach duńskich i 30 km na niemieckich.