Dow Jones Industrial na zamknięciu spadł o 4,42 proc. i wyniósł 25 766,64 pkt. To już szósta spadkowa sesja z rzędu dla tego indeksu. Z kolei S&P 500 stracił 4,42 proc. i wyniósł 2978,76 pkt. Indeks ten również spada już szósty dzień z rzędu, co jest najdłuższą taką serią od sierpnia 2019 roku. Nasdaq Comp. poszedł w dół 4,61 proc. do 8566,48 pkt.

Reklama

Dla indeksów Dow i S&P 500 czwartek był najgorszym dniem od lutego 2018 roku. Z kolei Nasdaq zanotował największy jednodniowy spadek od sierpnia 2011 roku. Dow i S&P 500 są również bliskie zanotowania najgorszego tygodnia od 2008 roku. Od początku tego tygodnia do zamknięcia giełd w czwartek Dow spadł ponad 11 proc., a S&P 500 10,8 proc.

Indeksy S&P 500 i DJI spadły już także sporo ponad 10 proc. z rekordowych poziomów, wchodząc w obszar korekty. S&P 500 i Nasdaq ustanowiły historyczne rekordy zaledwie w zeszłym tygodniu. Jesteśmy ekstremalnie ostrożni w krótkim terminie. Nikt z nas nie jest ekspertem od koronawirusów. Nie widzieliśmy niczego podobnego podczas naszej całej inwestycyjnej kariery - powiedział Tom Hainlin, globalny strateg inwestycyjny z Ascent Private Capital Management.

Do najsłabszych spółek w czwartek należały Apple, Intel i Exxon Mobil. Każda z nich straciła co najmniej 6 proc. AMD zniżkował ponad 7 proc., a Nvidia prawie 6 proc. Akcje Microsoft spadły 7 proc. Koncern podał w oświadczeniu, że nie spełni kwartalnych prognoz dotyczących przychodów z powodu epidemii koronawirusa. Notowania L Brands szły w dół o 7 proc. Spółka podała, że w I kw. spodziewa się straty na akcję w wysokości 5 centów.

Reklama

American Airlines spadł 7,7 proc., a United Airlines zniżkował 2,4 proc. Las Vegas Sands i MGM Resorts potaniały odpowiednio o 1,3 i 4,5 proc. Goldman Sachs podał, że nie spodziewa się wzrostu zysków wśród spółek giełdowych w 2020 r. z powodu epidemii koronawirusa.

"Spółki amerykańskie nie osiągną wzrostu zysków w 2020 roku. Nasze obniżone prognozy zysków są wynikiem poważnego spadku aktywności w Chinach w pierwszym kwartale, mniejszego popytu na produkty amerykańskich eksporterów, zakłócenia łańcucha dostaw dla wielu amerykańskich przedsiębiorstw, spowolnienia amerykańskiej gospodarki i podwyższonej niepewności" - ocenia David Kostin, główny strateg amerykańskich akcji w Goldman Sachs. Indeks VIX, miara oczekiwanej zmienności i instrument oceny sentymentu, zwyżkuje do 38,5 pkt., najwyżej od grudnia 2018 r.

Ceny ropy naftowej spadły 4,7 proc.

Reklama

Mocno zniżkują azjatyckie giełdy

Na giełdach w Azji indeksy bardzo mocno zniżkują. W Japonii Nikkei 225 spadł o 3,67 proc. W Chinach wskaźnik SCI traci 2,85 proc. W Hongkongu indeks Hang Seng niżej o 2,65 proc. W Korei Południowej wskaźnik KOSPI w dół o 3,31 proc. W Indiach indeks Sensex zniżkuje o 2,76 proc.

Analityk: Głównym motorem korekty na GPW jest koronawirus

Wszystkie warszawskie indeksy, w tym sektorowe, poszły w czwartek mocno w dół. Wśród spółek z WIG20 wszystkie wyznaczyły co najmniej kilkutygodniowe minima, a niektóre notowane były najniżej w historii. W czwartek główne warszawskie indeksy powróciły do mocnych spadków, po lekkim spowolnieniu przeceny w środę. WIG20 rozpoczął notowania lekko poniżej kreski i przez większość dnia pozostawał około 15 pkt. poniżej poziomu odniesienia. Po godz. 14 indeks przebił istotny poziom wsparcia na 1.900 pkt.

Spadki na warszawskiej giełdzie przyspieszyły po otwarciu sesji w USA, gdzie indeksy znalazły się na początku notowań ok. 2 proc. na minusie, pomimo odczytu PKB za IV kw. zgodnego z oczekiwaniami. Po godz. 16 WIG20, gwałtowanie zanurkował, tracąc w pół godziny blisko 50 pkt. Po lekkim odbiciu indeks zakończył notowania spadkiem o 4,29 proc., na poziomie 1.850,61 pkt. To najniższa wartość od początku grudnia 2016 roku.

W ocenie kierownika departamentu analiz TMS Brokers, Bartosza Sawickiego, głównym motorem zmian na rynkach pozostaje strach przed rozprzestrzenianiem się koronawirusa. WIG20 od kilku sesji pozostaje pod silnym wpływem rynków zagranicznych, niemal dokładnie powielając ruchy niemieckiego DAX. WIG zniżkował o 3,99 proc. do 51.318,69 pkt., mWIG40 poszedł w dół o 3,15 proc. do 3.686,78 pkt., a sWIG80 spadł o 3,64 proc. do 12.030,44 pkt.

Obroty na GPW wyniosły 1.028 mln zł, z czego 798 mln zł przypadło na spółki z WIG20. W momencie zamknięcia notowań na GPW niemiecki DAX tracił 3,2 proc., a indeksy amerykańskie spadały między 1,6 a 2,4 proc. W WIG20 w dół poszły wszystkie spółki. Nowe historyczne minima wyznaczyły PGE (spadek o 5,6 proc., do 4,863 zł), Alior Bank (-2,7 proc. do 24,2 zł), JSW (-8 proc. do 13,11 zł) oraz Tauron (-5,3 proc. do 1,115 zł).

Do swojego najniższego poziomu w historii zbliża się kurs PGNiG - stracił 5,2 proc. do 3,126 zł i jest najniżej od 2008 r. Co najmniej roczne minima osiągnęły: CCC, Pekao SA, PKO BP, Santander, Lotos i Orlen. Najniższe kursy przynajmniej od miesiąca zanotowały: mBank, Play, Orange, Cyfrowy Polsat, CD Projekt, PZU, LPP, Dino oraz KGHM.

Wśród indeksów sektorowych najmocniejszy spadek (o 7,7 proc.) zanotował wskaźnik spółek paliwowych. Dalsze obawy związane z koronawirusem przyczyniły się do spadku cen ropy. W ciągu dnia surowiec tracił nawet 5 proc.

Na szerokim rynku ponad dziesięcioprocentowe spadki odnotowały: Getin Bank, Forte, EkoExport, CI Games, Rainbow Tours, Medicalgorithmics, Unimot i Enter Air. Silnymi wzrostami wyróżniły się spółki medyczne i kosmetyczne: Cormay - w górę o ponad 52 proc., Harper Hygienics - o 35 proc., Global Cosmed - o 22 proc. oraz Biomed Lublin - o 13 proc. Cormay zgłosił w Urzędzie Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych w Polsce testy diagnostyczne wykrywające obecność koronawirusa wywołującego chorobę Covid-19 - zgłoszenie umożliwia natychmiastowe rozpoczęcie dystrybucji testów w Polsce.

Kurs spółki Everest Investments, która poinformowała o nabyciu 100 proc. akcji spółki Nexity, wzrósł o ponad 60 proc.