Rząd postanowił, że najniższa pensja w 2020 r. będzie wynosić 2600 zł, rok później 3000 zł, a potem 4000 zł. Wprawdzie nie będzie miało to wpływu na świadczenie wychowawcze 500+, bo od lipca br. przysługuje ono na każde dziecko w rodzinie bez względu na wysokość dochodu, ale inaczej będzie w przypadku świadczeń rodzinnych i z Funduszu Alimentacyjnego (FA), których uzyskanie jest uzależnione od wysokości zarobków.

Wielodzietni nie stracą

Przyznanie zasiłku rodzinnego oraz świadczeń z FA wymaga spełnienia kryterium dochodowego. Dla pierwszej formy wsparcia wynosi ono 674 zł na osobę w rodzinie lub 764 zł, gdy jest w niej niepełnosprawny potomek. W funduszu próg to 800 zł na członka rodziny. Obydwa świadczenia są przyznawane na roczne okresy zasiłkowe, które rozpoczynają się 1 października (FA) oraz 1 listopada (zasiłek na dziecko), a przy sprawdzaniu, czy rodzina nie przekracza tego limitu, brane są pod uwagę dochody osiągane w roku poprzednim.
Reklama
Co istotne, już obowiązująca w tym roku minimalna płaca (2250 zł brutto, czyli 1634 zł netto) spowoduje, że otrzymująca ją matka, samotnie wychowująca jedno dziecko, w 2020 r. nie otrzyma świadczeń z FA ani zasiłku rodzinnego (dochód w jej rodzinie to 817 zł na osobę).
Reklama
Przy ustalaniu uprawnień na okresy zasiłkowe zaczynające się w 2021 r. i następnych latach rodzin, które będą tracić uprawnienia z powodu zakładanego wzrostu najniższego wynagrodzenia, będzie przybywać.
– Na zasiłki i wsparcie z FA będą mogły liczyć przede wszystkim osoby, które nie pracują, i rodziny, w których tylko jeden rodzic jest aktywny zawodowo. Świadczenia powinny też zachować rodziny wielodzietne, bo tam dochody są dzielone przez większą liczbę osób i rośnie szansa na spełnienie kryterium – mówi Bogumiła Jastrzębska, kierownik działu świadczeń rodzinnych Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Katowicach.
Damian Napierała, zastępca dyrektora Poznańskiego Centrum Świadczeń, dodaje, że w przypadku zasiłków część osób mimo przekroczenia limitu dochodów może otrzymywać pieniądze, bo obowiązuje w nich zasada „złotówka za złotówkę” (świadczenie jest obniżane o kwotę, o jaką przekroczono próg). Nie będzie tak jednak w FA, w którym kryterium jest określone w sztywny sposób.

Niepewna waloryzacja

Negatywne skutki wzrostu płacy minimalnej mogłyby zostać złagodzone, gdyby w ślad za nim następowała waloryzacja kryteriów dochodowych. Problem w tym, że próg uprawniający do FA jest podwyższany na mocy decyzji rządu, który od 2008 r. zrobił to tylko raz – w ubiegłym roku.
Kryterium do zasiłków jest weryfikowane co trzy lata. Najbliższy termin przypada w 2021 r., ale nie musi to wcale oznaczać jego wzrostu, bo w poprzednich latach się zdarzało, że rząd decydował o ich zamrożeniu. Powtórzenie tej sytuacji w 2021 r. jest o tyle prawdopodobne, że priorytetem jest realizacja programu 500+, który wymaga 40 mld zł w skali roku.
Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, pytane przez DGP o to, czy planuje weryfikację kryteriów dochodowych w związku z planowaną podwyżką najniższego wynagrodzenia, nie udzieliło do momentu zamknięcia tego wydania odpowiedzi.

Więcej dla opiekunów

Podwyżka najniższej pensji jest natomiast pozytywną informacją dla rodziców zajmujących się niepełnosprawnymi dziećmi, którzy otrzymują świadczenie pielęgnacyjne. Jego wysokość zmienia się bowiem 1 stycznia każdego roku zgodnie ze wskaźnikiem waloryzacji, którym jest procentowy wzrost minimalnego wynagrodzenia (w stosunku do jego kwoty w roku poprzednim). Zgodnie z pierwotną propozycją rządu, która zakładała wzrost najniższej płacy o 8,9 proc., świadczenie wzrosłoby od przyszłego roku z 1583 zł do 1724 zł. Gdy minimalne wynagrodzenie wyniesie 2600 zł (wzrost o 15,6 proc.), rodzice otrzymają 1829 zł.
Na początku 2013 r. świadczenie pielęgnacyjne wynosiło 520 zł. Potem było stopniowo podnoszone, ale dopiero powiązanie go z płacą minimalną przyniosło skokowy jego wzrost – podkreśla Magdalena Rynkiewicz-Stępień, zastępca dyrektora Miejskiego Centrum Świadczeń w Opolu.
Dodaje, że powiększa się różnica między wysokością wsparcia dla rodzica niepełnosprawnego dziecka a pomocą należną osobie opiekującej się członkiem rodziny, który doznał uszczerbku na zdrowiu w dorosłym życiu. Przewidziany dla nich specjalny zasiłek opiekuńczy wynosi tylko 620 zł miesięcznie i jest weryfikowany co trzy lata razem z pozostałymi świadczeniami rodzinnymi. Niestety, od jego wprowadzenia w 2013 r. podniesiono go tylko raz (w 2018 r. o 100 zł).