Resort przedsiębiorczości próbuje ratować sytuację po tym, jak resort energii dał mikro- i małym przedsiębiorcom oraz samorządom czas tylko do wczoraj (niespełna miesiąc od publikacji ustawy prądowej zamrażającej ceny energii) na udowodnienie, że mają prawo do rekompensat za drogi prąd. Chodzi o drugie półrocze – w pierwszym automatycznie mieli je wszyscy odbiorcy, teraz tylko gospodarstwa domowe z grupy G. Oświadczenia złożyły prawie wszystkie samorządy, ale nie wiadomo, ile firm, bo wczoraj energetyków zalała fala przesyłek, które są dopiero liczone – dokumenty bowiem można było wysłać pocztą.
W Ministerstwie Energii nie są prowadzone prace nad przedłużeniem terminu na składanie oświadczeń uprawniających mikro- i małe przedsiębiorstwa, jednostki sektora finansów publicznych oraz szpitali do obniżonej ceny energii elektrycznej w II połowie 2019 r. ‒ poinformował nas resort energii. Zmiany wydłużające termin składania oświadczeń miałyby się bowiem znaleźć nie w ustawie prądowej, a w ustawie deregulacyjnej, co w sobotę sugerowało RMF FM. Posiedzenie Sejmu zaplanowane jest na środę – do wczoraj tematu prądu nie było w jego harmonogramie.
Choć sprzedawcy prądu pracowali pełną parą przez weekend, a oświadczenia przyjmowane były w poniedziałek do północy, nie złożyli ich wszyscy – według naszych informacji nie zdążyła nawet połowa przedsiębiorców.
Reklama
Mając na uwadze możliwość złożenia oświadczenia pocztą (decyduje data stempla pocztowego) oraz liczbę złożonych oświadczeń przez ostatnie dni, istnieje szansa, że zdecydowana większość uprawnionych odbiorców energii elektrycznej będzie korzystać z obniżonej ceny w II połowie 2019 r. – czytamy w odpowiedzi resortu energii na pytania DGP.
Reklama
Przypominaliśmy o obowiązku składania oświadczeń, ale zamieszanie z terminami było zbędne. Z tego, co wiem, będzie nowelizacja ustawy prądowej i termin składania oświadczeń ma być wydłużony, choć oczywiście nie należało na to liczyć, a dotrzymać terminu 29 lipca – mówi nam Marek Wójcik ze Związku Miast Polskich. Przypomnijmy: z terminów w ustawie wynikało, że ostatni dzień składania oświadczeń to 27 lipca, ale ponieważ to sobota, uznano, że właściwy jest poniedziałek. Tyle że miał być on dniem wpływu dokumentów, a nie ich nadania (to nie jest termin procesowy, a termin prawa materialnego, więc ustawa procesowa nie znajduje zastosowania ze stemplem pocztowym).
Resort energii zdecydował inaczej. – My się przygotowaliśmy, do końca tamtego tygodnia dokumenty złożyło 75 proc. samorządów. To także efekt dobrej współpracy z energetykami, bo np. PGE Obrót sama z siebie zorganizowała spotkania i tłumaczyła, jak czytać ustawę. Jak widać, przyjaciół poznaje się w biedzie – dodaje Wójcik.
Samorządy w dużej mierzą tworzą grupy zakupowe, do których dotarcie bezpośrednie było prostsze. Z kolei firmy działają indywidualnie i ich liczba jest bardzo duża. W piątek nasze biura odwiedziło 25 tys. osób, w sobotę 14 tys., w niedzielę ponad 10 tys. To więcej niż wcześniej, gdzie dziennie oświadczeń było zdecydowanie poniżej 10 tys. – mówi nam Mariusz Majewski, rzecznik PGE Obrót. – Zgłoszenia pocztowe dopiero liczymy, jest ich bardzo dużo. Przez weekend oddelegowaliśmy do pracy tylko przy tej sprawie łącznie 400 dodatkowych osób spoza ścisłego obszaru zajmującego się obsługą klientów – dodaje.
W Tauronie słyszymy, że w weekend również odnotowano większą liczbę dokumentów składanych przez klientów, ale jeszcze chwilę potrwa rejestracja i weryfikacja oświadczeń wysłanych pocztą z datą do 29 lipca, dlatego podanie ich łącznej liczby będzie możliwe później.
W końcu tygodnia widzieliśmy dużo większe zainteresowanie wizytami w naszych biurach obsługi, co jest naturalne, gdy zbliża się ostateczny termin składania ważnych dokumentów. W niektórych punktach zainteresowanie było tak duże, że musieliśmy podjąć dodatkowe kroki w celu usprawnienia pracy i skrócenia czasu oczekiwania – przyznaje Berenika Ratajczak z biura prasowego poznańskiej Enei, która podobnie jak pozostałe spółki energetyczne podległe Skarbowi Państwa miała wczoraj biura otwarte do północy. Enea także przyjmowała dokumenty wysłane pocztą – tradycyjną oraz elektroniczną (podpis kwalifikowany).