Kredytowe szaleństwo trwa w najlepsze. Coraz więcej sprawiamy sobie domów i mieszkań na spółkę z bankami.
W 2006 roku - jak wynika z danych ZBP - w Polsce udzielono kredytów hipotecznych na 44,3 miliarda złotych. W tym roku, jak wynika z prognoz związku, weżmiemy ich na ponad 57 mld zł.
Nie przeraża nas najwyraźniej, że ceny artykułów budowlanych, ziemi i mieszkań w ostatnim roku poszybowały w górę. Budujemy się na potęgę, bo nic nie wskazuje na to, by w najbliższym czasie sytuacja miała się uspokoić, a ceny spaść.
Dobra wiadomość jest taka, że po ubiegłorocznych problemach z kupieniem cegieł, cementu czy innych artykułów budowlanych powstało więcej składów, w których można je nabyć. Zmalały w nich kolejki, a stawki za np. pustaki nie szybują już tak ostro w górę jak jeszcze przed rokiem. Nie przeszkodziło nam też zaostrzeżenie przepisów, na podstawie ktorych banki udzielają pożyczek, wprowadzonych w życie w lipcu 2006 roku.
Aż 57 miliardów złotych pożyczymy w tym roku z banków na budowę domów i kupno mieszkań. To o ok. 13 mld zł więcej niż przed rokiem, wynika z najnowszego raportu Związku Banków Polskich.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama