W ocenie szefowej Polskiego Towarzystwa Ekonomicznego (PTE) zaprezentowane w przez Platformę Obywatelską podczas Forum Programowego Koalicji Obywatelskiej "Uzdrowić Polskę" propozycje m.in., obniżenia składek ZUS dla młodych zakładających startupy, obniżenie podatku PIT i premię za aktywność dla zarabiających mniej niż 4,5 tys. zł, czy stypendia szkoleniowe dla starszych chcących podnieść kwalifikacje, nie dają odpowiedzi, kto i jak ma to wszystko sfinansować.

Reklama

Dodała, że poza niejasnością, co do źródeł finansowania, te propozycje to także dalsze komplikowanie i tak już skomplikowanego systemu podatkowego w Polsce. Jak wskazała, nie widzi w nich również rozwiązania problemu regresywności podatków w Polsce.

Wyjaśniła, że regresywność polega na tym, że bogaci płacą relatywnie niższe podatki niż biedniejsi. Patrząc na rankingi międzynarodowe, podatki w Polsce są stosunkowo niskie, a z doświadczeń krajów z bardziej rozwiniętymi systemami podatkowymi, jak np. w Szwecji wynika, że progresja w PIT jest dobra, bo daje lepsze efekty - powiedziała. Dodała, że kierunek na obniżanie podatków nie idzie w parze z programami społecznymi, które zdają się być coraz bardziej kosztowne.

Reklama
Reklama

Ekonomistka zaprezentowane propozycje programowe PO-KO nazywa "programem jednorękiego ekonomisty". Chodzi o to, że jednoręki ekonomista, owszem coś da, ale nie mówi, z czego to sfinansuje - stwierdziła.

Prof. Mączyńska podkreśliła, że pozytywnie ocenia pomysł aktywizacji zawodowej oraz przekwalifikowania i dokształcania seniorów. Jej zdaniem, to kwestia ogólnej polityki senioralnej, która musi być o wiele szersza niż tylko "proste zachęcanie" seniora do dłuższej pracy. Tu wchodzi w grę m.in. problem dostępu do opieki zdrowotnej, kwestia odwróconej hipoteki, ale też aktywizacji cyfrowej - wskazała.

Dodała, że seniorzy w Polsce są wykluczeni cyfrowo, nie korzystają z dostępnych możliwości, jakie daję internet. W tej kwestii jest bardzo dużo do zrobienia, żeby przeciwdziałać analfabetyzmowi cyfrowemu, który jest szkodliwy na wielu poziomach: w obszarze zdrowotnym, społecznym i gospodarczym - wyjaśniła.