W oświadczeniu przedsiębiorcy podkreślają, że pieniądze z Funduszu Pracy powinny być przeznaczane na przeciwdziałanie bezrobociu i wspomaganie kształcenia wysokiej jakości kadr dla polskiej gospodarki. Dodano, że pieniądze te są gromadzone ze składek pracodawców.

Reklama

Zdaniem pracodawców, obecne dysponowanie Funduszem Pracy przez rząd oraz brak realnego wpływu pracodawców na wielkość i strukturę jego wydatków jest "głęboko niewłaściwe". "Wyrażamy takim praktykom stanowczy sprzeciw" - napisano.

Przedstawiciele pracodawców wskazują na konieczność "powołania konsultacyjnej Rady Funduszu utworzonej z naszego grona". "Wydatki z Funduszu Pracy muszą wynikać z istotnych potrzeb społecznych. Nie można traktować Funduszu jako źródła finansowania dowolnych projektów lub zasypywania dziury budżetowej. W obliczu pogłębiającego się problemu niedoboru fachowców oraz rosnących wynagrodzeń oczekujemy pilnego podjęcia uzgodnień na temat przyszłości Funduszu Pracy, w tym wysokości składki" - podkreślono w oświadczeniu.

W ubiegłym tygodniu Sejm uchwalił ustawę o jednorazowym świadczeniu pieniężnym dla emerytów i rencistów w 2019 r. Świadczenie będzie przysługiwało w sumie ponad 9,8 mln osób (ok. 6,96 mln emerytów i 2,62 mln rencistów, w tym 282 tys. rencistów socjalnych). Koszt wypłaty jednorazowych świadczeń to 10,8 mld zł.

Reklama

W ocenie skutków regulacji wskazano, że świadczenie będzie sfinansowane "w ramach wpływów do Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, Funduszu Emerytur Pomostowych i Funduszu Pracy oraz w ramach środków pozostających w dyspozycji pozostałych dysponentów poszczególnych części budżetowych, tj. części 29 – Obrona narodowa, części 37 – Sprawiedliwość oraz części 42 – Sprawy wewnętrzne na 2019 r.".

W ubiegłym tygodniu szefowa MRPiPS Elżbieta Rafalska zdementowała doniesienia jakoby całość "Emerytury plus" była finansowana z Funduszu Pracy. "Chcę wyraźnie powiedzieć, że tylko niewielka grupa uprawnionych ok. 100 tys. osób, która otrzymuje świadczenia przedemerytalne i zasiłki przedemerytalne, będzie miała tę trzynastą emeryturę sfinansowaną z Funduszu Pracy i będzie to koszt 110 mln zł" – mówiła minister rodziny.

Zgodnie z ustawą świadczenie ma być wypłacone osobom pobierającym: emerytury i renty w systemie powszechnym, emerytury i renty rolników, służb mundurowych, emerytury pomostowe, świadczenia i zasiłki przedemerytalne, renty socjalne, nauczycielskie świadczenia kompensacyjne oraz renty inwalidów wojennych i wojskowych. "Trzynastą emeryturę" otrzymają także osoby pobierające rodzicielskie świadczenie uzupełniające, czyli tzw. matczyną emeryturę (jeśli 30 kwietnia będą miały już przyznane prawo do tego świadczenia).

Reklama

Większość świadczeń "Emerytura plus" zostanie wypłacona wraz z majową emeryturą lub rentą. W razie zbiegu prawa do świadczeń osobie uprawnionej przysługiwać będzie jedno jednorazowe świadczenie. Również do renty rodzinnej, do której jest uprawniona więcej niż jedna osoba, przysługuje jedno świadczenie. Świadczenia nie obejmie egzekucja komornicza.