Przychody spółek giełdowych były w pierwszym półroczu niższe o 5 proc., zyski spadły o 13 proc. Wyraźnym kryterium podziału między przedsiębiorstwami, które rozczarowały, i tymi, którym udało się przynajmniej sprostać oczekiwaniom inwestorów, jest wielkość firm.
W grupie gigantów krajowej gospodarki jedynym, który nie zawiódł, był bank PKO BP – zysk firmy wyniósł 1,5 mld zł i był wyższy niż przed rokiem o 13 proc. Więcej w pierwszym półroczu zarobił jedynie PKN Orlen – 2,1 mld zł, ale było to 12 proc. mniej niż rok wcześniej. Przynajmniej o połowę spadły zyski Orange (postępujący odpływ klientów telefonii stacjonarnej), KGHM (niższe ceny miedzi), największego w naszym regionie Europy sprzedawcy ubrań LPP (niski kurs złotego, koszty firmy wyrażone są w walutach obcych) czy ubezpieczeniowego PZU (niższe zyski z inwestycji w obligacje).
Łącznie giełdowe spółki – z wyłączeniem PGE, którego wyniki ze względu na zeszłoroczne odpisy na utratę wartości przez elektrownie węglowe wypaczyły obraz całości – zarobiły w pierwszym półroczu 18,5 mld zł, o 13 proc. mniej niż przed rokiem. Pogorszenia rezultatów, mimo wciąż relatywnie wysokiego tempa wzrostu gospodarczego, doświadczyła połowa giełdowych spółek. Co czwarta zakończyła pierwsze sześć miesięcy 2016 r. stratą.
Reklama
Duże zróżnicowanie w wynikach to tendencja, która utrzymuje się przynajmniej od kilku kwartałów. Nie ma dla niej wspólnego mianownika, z wyjątkiem tego, że gorzej radzą sobie największe przedsiębiorstwa. Ale jest też grupa firm, która regularnie poprawia swoje osiągnięcia – mówi Jarosław Niedzielewski, dyrektor departamentu inwestycji w Investors TFI.
Reklama
Znajdują się w niej przede wszystkim firmy, które stawiają na sprzedaż eksportową, takie jak meblarskie Forte, handlujący częściami samochodowymi Inter Cars czy produkująca sprzęt AGD Amica.
Eksporterom sprzyjają niski kurs złotego i silny popyt ze strony konsumentów w Europie Zachodniej – ocenia Mariusz Puchałka, analityk ING Banku.
Zróżnicowanie w wynikach finansowych znajduje odzwierciedlenie w zachowaniu kursów giełdowych poszczególnych grup spółek. Indeks WIG20, obrazujący poziom kursów w grupie największych firm, stracił od początku roku 5 proc. wartości i utrzymuje się blisko 7-letniego minimum. mWIG40 i sWIG80, o których wartości decydują kursy średnich i mniejszych spółek, po dwóch miesiącach nieprzerwanych wzrostów osiągnęły najwyższe wartości przynajmniej od roku. Obydwa indeksy zyskały w tym roku już niemal 10 proc.