Władze w Budapeszcie, jak tłumaczy jeden z podsekretarzy stanu, zdecydowały się działać zupełnie inaczej, niż większość krajów Europy Zachodniej. Dlatego też ścinają podatek dochodowy od osób fizycznych. Liczą, że w ten sposób uda się też ściąć szarą strefę.

Reklama

CZYTAJ WIĘCEJ O POWODACH I SKUTKACH DECYZJI WĘGIERSKIEGO RZĄDU>>>