W wywiadzie dla "DGP" wiceminister środowiska przyznał, że resort zastanawia się nad możliwością zlecania przez gminy wywozu odpadów gminnym spółkom. To prowadziłoby do praktycznego monopolu takich spółek w kraju i mogłoby wpłynąć na wysokość opłat.

Reklama

Być może resort w ten sposób sonduje nastroje. Tak czy inaczej może się to skończyć starciami wewnątrz Platformy. Posłowie PO równolegle pracujący nad nowelizacją przepisów śmieciowych są w stanie zgodzić się na zamówienia in-house tylko w przypadku zagospodarowania śmieci, ale nie ich wywozu.

Jeżeli nowelizacja ma usprawnić ustawę, nie powinniśmy robić kolejnej rewolucji. Wprowadzenie obowiązku przetargowego zafunkcjonowało mimo protestów samorządów i zmienianie tego byłoby niepotrzebną rewolucją. Nie wiem, co zrobi podkomisja, ale ja jestem przeciw takiemu rozwiązaniu – mówi Tadeusz Arkit (PO), przewodniczący sejmowej podkomisji śmieciowej.