Ceny tego mięsa od kwietnia nie są centralnie regulowane. Według wyliczeń mediów, wieprzowina podrożała nawet o 60-70 procent. Za kilogram karkówki na bazarach trzeba zapłacić od 120 do 180 tysięcy rubli, czyli od 35 do 50 złotych. W sklepach jest coraz mniejszy wybór.

Reklama

Białoruskie ministerstwo handlu twierdzi, że mięso na rynku jest, tylko sprzedawcy powinni lepiej je pozyskiwać.

Jako powód kłopotów na rynku wieprzowiny wymienia się eksport do Rosji i afrykański pomór świń. W związku z tą chorobą wykrytą w ubiegłym roku w wielu białoruskich prywatnych gospodarstwach trzoda chlewna została zlikwidowana. Białoruś w ślad za Rosją wstrzymała również import wieprzowiny z Polski i innych krajów europejskich.