LOT szuka dodatkowych przychodów. Dlatego akcjonariusze spółki mają przegłosować podczas nadzwyczajnego walnego zgromadzenia sprzedaż nieruchomości i udziałów w Petrolocie. Zwołano je na 17 grudnia 2012 r.
Petrolot to spółka, która zaopatruje w paliwo samoloty na lotniskach. Jest największa w swojej branży w naszym kraju. Połowę jej udziałów ma odkupić drugi właściciel – PKN Orlen. Już w czerwcu koncern paliwowy pożyczył narodowej linii lotniczej pod zastaw tych walorów część kwoty. Jaką? Tego biura prasowe PLL LOT i PKN Orlen nie podają.
Przedstawiciele LOT odmawiają też podania szczegółów planu sprzedaży czterech nieruchomości. Wiadomo tylko, że są one położone w Gdańsku-Rębiechowie przy ul. Szybowcowej i w Warszawie przy ulicach: G. Bennetta, Winiarskiej i Wirażowej. Spółce najwyraźniej potrzebne są pieniądze na raty leasingowe za nowy samolot 787 Dreamliner – uważa Zbigniew Sałek, członek Międzynarodowego Stowarzyszenia Menedżerów Lotnisk.
Sprzedaż aktywów niezwiązanych bezpośrednio z działalnością lotniczą to jeden z zasadniczych punktów restrukturyzacji linii. Wcześniej przewoźnik sprzedał LOT Catering czy LS Services. W obydwu przypadkach kupcem były fundusze państwowe, za którymi stoi Agencja Rozwoju Przemysłu. ARP włączyła się w kupowanie aktywów spółki z uwagi na jej trudną sytuację finansową. LOT przynosi straty od 2006 r.
Reklama
Jednak w dużej mierze stoi za tym ogólna sytuacja na rynku lotniczym. Stowarzyszenie linii lotniczych IATA wylicza, że w 2012 r. zrzeszeni w nim europejscy przewoźnicy odnotują stratę w wysokości 1,1 mld dol. Z tego powodu w samej spółce duże nadzieje wiążą właśnie z nowymi boeingami 787. Spółka ma poprawić rentowność działalności na trasach długodystansowych głównie dzięki 20-proc. niższemu zużyciu paliwa.
Reklama