Orange najszybciej zwiększał przychody, Plus był najbardziej rentowny, ale stracił pozycję wicelidera na rzecz T-Mobile, a Play zdobył najwięcej abonentów – taki jest bilans 2011 r. dla operatorów komórkowych.
Orange umocnił się na pozycji lidera, zwiększając liczbę abonentów o kolejne 326 tys., dzięki czemu zakończył rok z 14,65 mln aktywnych klientów. Numerem 2 został T-Mobile, który przyłączył 858 tys. klientów skończył rok, mając ich 14,16 mln. O oczko niżej spadł Plus – pozyskał 254 tys. abonentów i osiągnął poziom 13,99 mln. Najwięcej, bo aż o 1,9 mln, zwiększyła się liczba użytkowników najmniejszego z operatorów – Playa, który zwiększył w ten sposób swoją bazę do 7,08 mln.
W sumie na koniec roku we wszystkich sieciach działało, jak policzył portal Telepolis.pl, ponad 50,7 mln kart SIM, a ubiegły rok okazał się rekordowy pod względem wzrostu liczby klientów. Wszystkie sieci przyciągnęły ich w sumie 3,2 mln.
Ten wzrost potwierdza, że polski rynek nie był do końca nasycony, choć wiele z aktywnych kart nie przekłada się na przychody operatorów. W 2011 r. kolejny raz spadły one u trzech największych graczy. Najmniej stracił Orange – udało mu się utrzymać wpływy na poziomie 7,7 mld zł, co oznacza pogorszenie wyniku tylko o 0,1 proc. Obroty T-Mobile zmniejszyły się o 2,3 proc., a Plusa aż o 4,7 proc. Play zanotował wzrost o 33 proc.
Reklama
– Przychody są mniej istotne, bo wciąż zaburzają je obniżki stawek MTR (stawek płaconych sobie przez operatorów za kończenie połączeń w ich sieciach – red.). Ale razem z nimi spadają koszty operatorów, m.in. dzięki oszczędnościom, niektórzy wykazali się w ubiegłym roku wzrostem rentowności – podkreśla Paweł Puchalski, szef analityków BZ WBK.
Reklama
Nie wszyscy. O 1,7 proc. proc. poprawił ją Orange, a o 108 proc. Play. Plus obniżył ten wynik o 3,1 proc., a T-Mobile o 6 proc. Jednak to ci ostatni operatorzy byli wciąż najbardziej rentownymi spółkami, notując marżę w wysokości odpowiednio 38,7 proc. i 36 proc.
Według Pawła Puchalskiego ten rok może być trudniejszy dla operatorów. Popyt na kosztowne gadżety nie będzie wysoki, bo klienci mogą wstrzymywać się z podpisywaniem długich kontraktów. Sieci będą próbowały utrzymać rentowność, pilnując kosztów, ale może to nie wystarczyć. – Ten rok może przynieść przetasowania na rynku. T-Mobile mówi, że idzie po 1,6 mln klientów, więc musi ich zabrać innym. A to kosztuje, więc może się przełożyć na spadek rentowności. Play też pewnie nie odpuści. Orange nie odda koszulki lidera, a to nie obejdzie się bez presji na wynik EBITDA – dodaje Puchalski.
– W 2012 roku jesteśmy zdecydowani utrzymać dynamiczny wzrost w segmencie komórkowym – zapowiada Maciej Witucki, prezes Grupy TP. Operator też stawia na ofertę smartfonów, a w zwiększeniu bazy klientów zapowiada także maksymalne wykorzystanie możliwości wizerunkowych, jakie daje sponsorowanie przez Orange turnieju Euro2012.