Balcerowicz w wywiadzie radiowym powiedział, że same pożyczki nie uratują zadłużonych państw: „Najważniejsze będą reformy, a o wysokości naszych pożyczek zadecyduje NBP, a nie rząd. One będą jedynie amortyzatorem, który da czas takim państwom na przygotowanie strategii reform” – powiedział w radiu RMF FM.

Reklama

Były prezes NBP wypowiedział się też na temat rosnącej inflacji oraz pakietu zmian w expose Donalda Tuska: „Notowania złotówki spadły od początku roku o 12%, inflacja niepokojąco wzrasta, a my przecież nie jesteśmy w strefie euro. Dla porównania czeska korona spadła tylko o 2%, bo są tam stabilniejsze finanse publiczne oraz mniejszy dług publiczny w stosunku do PKB”. Balcerowicz chwalił wydłużenie wieku emerytalnego proponowane przez Tuska: Jestem jak najbardziej za, ale wydłużenie powinno następować szybciej, by uodpornić się na zewnętrzne zaburzenia” – dodał w wywiadzie dla RMF FM.

Apel o reformy kierował nie tylko do państw najbardziej zadłużonych, ale także do polskiego rządu: „Brakuje analizy, które wydatki szkodzą i demobilizują do pracy. Polska gospodarka jest nadal za bardzo upolityczniona. Jeśli nie będzie reform, automatycznie wzrastają podatki” – stwierdził.