Media Saturn Holding Polska – właściciel obu sieci – chce zostać Biedronką na rynku elektroniki użytkowej. – Odchodzimy od spektakularnych promocji, m.in. zakupów bez VAT. Obecnie stawiamy na najniższe ceny na co dzień – mówi Marcin Rosati z Media Saturn Holding Polska.
Co ciekawe, obie sieci mają być konkurencyjne nie tylko wobec tradycyjnych marketów, ale również sklepów działających w internecie. Będą mogły ciąć ceny, bo pozwala im na to duża skala działalności – dzięki temu taniej kupują sprzęt od dostawców. Media Markt i Saturn po ponad 10 latach funkcjonowania na polskim rynku mają już 61 marketów.
W przyszłym roku Media Markt i Saturn chcą otworzyć przynajmniej dwa kolejne sklepy.
Obie sieci pod względem obrotów nie mają sobie równych na polskim rynku. Nie są w stanie im dorównać tacy potentaci, jak Euro RTV/AGD czy Neonet.
Reklama
Marcin Rosati zapewnia, że nowa strategia nie odbije się na jakości oferowanych urządzeń. A to oznacza, że w Saturnie nowinki techniczne będą się pojawiać najszybciej na rynku.
Reklama
Jak dowiedział się „DGP”, obie marki zaczną sprzedaż online w pierwszych miesiącach 2012 r. – To konieczność. Widzimy, jak ten kanał dystrybucji przyciąga nowych klientów. W tej chwili udostępniamy im możliwość rezerwowania towaru online i odbierania go w marketach. Co miesiąc zainteresowanie tą opcją rośnie w tempie dwucyfrowym – twierdzi Marcin Rosati.



Zapewnia, że w sklepie sieciowym ceny będą takie same jak w tradycyjnym Saturnie. – Nie chcemy, by nasi klienci zastanawiali się, czy taniej tego samego sprzętu nie kupią online – twierdzi.
Konkurencja na razie ze spokojem podchodzi do nowych planów sieci.
– Wiele zależy od polityki cenowej internetowych marketów Media Markt i Saturna. Z drugiej strony ich przewagą mogą być stacjonarne sklepy, które pozwalają na osobisty odbiór towaru. Klienci kupujący drogi sprzęt szukają takiej opcji – mówi Agata Cupriak z Merlin.pl. Nie bez znaczenia jest też to, że obie sieci dysponują markami z ugruntowaną rynkową pozycją. Mogą one zadziałać jak magnes na tych klientów, którzy unikali zakupów w internecie, bo bali się, że zostaną oszukani przez dostawców.
Spokojny o swoją pozycję jest Neo24.pl – lider na rynku sprzedaży elektroniki użytkowej w sieci. – Nie obawiamy się konkurencji. W ostatnich latach notujemy bardzo wysokie wzrosty sprzedaży. W samym okresie świątecznym spodziewamy się 15-proc. skoku zamówień – mówi Sabina Krupa, wiceprezes Neo24.pl.
Eksperci twierdzą jednak, że nowa strategia Media Marktu i Saturna może radykalnie zmienić rynek. Możliwe, że zmusi pozostałe sieci do obniżek, przez co dystans cenowy między sklepami internetowymi a stacjonarnymi się zmniejszy.
Specjaliści z porównywarki cenowej Nokaut.pl. twierdzą, że gdy wyniesie on 10 – 15 proc., dla większości klientów zakupy w sieci przestaną być opłacalne. Obecnie różnice sięgają około 20 proc., a dwa lata temu 32 proc.
Media Markt oraz Saturn zaczną sprzedaż online na początku roku 2012
E-sklepy mają być najwygodniejsze, a nie najtańsze
Plan sieci Media Markt i Saturna może wypalić. Będzie jednak trudno go zrealizować, ponieważ rynek elektroniki użytkowej jest bardzo konkurencyjny, co oznacza ciągłą walkę na ceny. Z drugiej strony sieci dysponują wieloma marketami, co czyni ich silniejszymi w negocjacjach z dostawcami i pozwala uzyskać większe rabaty. Pojawia się jednak pytanie, czy Media Markt i Saturn chcą być też najtańsze w internecie. Jeśli tak, to stoi przed nimi duże wyzwanie. Sklepy działające w sieci funkcjonują na minimalnych, wynoszących około 3 proc. marżach. Oznacza to, że zejście z ceny na dużą skalę nie jest możliwe. Przenoszenie walki cenowej do internetu nie wróży dobrze na przyszłość: e-sklepy mają nie być najtańsze, ale najwygodniejsze. Jeśli ta reguła się zmieni, wpłynie to na ich zyskowność.