Ponad 52 procent Polaków krytykuje to, wyprawiają polskie spółki kolejowe - pisze "Gazeta Wyborcza". Z badań, które zamówiła Komisja Europejska, wynika, że tylko 16 procent Polaków twierdzi, że nie ma żadnego problemu z kupnem biletu, podczas, gdy w Finlandii, na Litwie, czy Łotwie jedynie 7 procent pasażerów narzeka na kasy.

Reklama

To nie koniec fatalnych opinii o naszych kolejach. Praw połowa Polaków twierdzi, że na stacjach nie ma żadnych informacji o rozkładzie jazdy. Do tego pasażerowie ostro krytykują punktualność i jakość pociągów. Aż 51 proc. ludzi jest niezadowolonych z kursowania składów, z czego 16 proc. jest "bardzo niezadowolonych". Jest więc tak źle, jak w Grecji.