Grecy i Bruksela, chcą, zdaniem Carla Weinberga, głównego ekonomisty centrum analiz High Frequency zastosować bardzo niebezpieczny manewr. Planują wykorzystanie... bonów towarowych, na które zamienią swój dług - podaje telewizja CNBC. "Bony nie będą gwarantowane rezerwami systemu bankowego. Są wsparte tylko słownymi gwarancjami rządu" - tłumaczy Weinberg.

Reklama

Jeśli więc Grecy zamieniają normalne obligacje na bony, to w przypadku bankructwa Aten, nie będą one nic warte. "To spowoduje gigantyczny chaos na rynku" - twierdzi ekonomista. Ale to nie koniec problemów. By uratować ludzi, którzy przyjęli bony, Europejski Bank Centralny będzie musiał wykupić je za gotówkę.

Weinberg ostrzega, że jeśli ludzie zaczną akceptować bony, zamiast euro, będzie to oznaczało de facto, że Grecja, będąca członkiem strefy euro drukuje własną walutę, nad którą nikt nie będzie miał kontroli. Jej śladem mogą pójść kolejne państwa, co z kolei podważy zaufanie do strefy euro i doprowadzi do wzrostu inflacji, nad którą EBC nie będzie mógł zapanować.