"Już ja wiem, kto lobbuje przeciwko wydobyciu gazu łupkowego. Proszę nie mówić, że Europa. Tylko są ludzie, instytucje, interesy, które potrafią także w Europie stworzyć skuteczny lobbing. Ale my będziemy postępowali wedle własnego rozeznania" - mówił w Gdańsku premier.

Reklama

>>> Dziennik.pl na Facebooku. Zobacz! Polub!

Nie wymienił jednak tajemniczych sił, które mają zaszkodzić Polsce z imienia. Nikt jednak nie ma wątpliwości, że chodzi o Rosję i Gazprom, dla których walka o zablokowanie gazu łupkowego to być albo nie być. Gdyby te złoża zaczęto wydobywać, to nikt nie chciałby już drogiego, rosyjskiego gazu.