Jacek Rostowski, na antenie TOK FM, ostrzega przed przyszłą koalicją PIS z SLD. Przypomina bowiem wyniki gospodarcze obu partii. "Przypomniałem Polakom, że za czasów SLD bezrobocie średnio wynosiło 19,1 proc. A za naszych rządów 8,6 proc. To nie jest tak, że to był jakiś dopust boży. Oni po prostu źle rządzili" - twierdzi minister finansów.

Reklama

Dlatego też szef resortu finansów radzi, by przyjrzeć się ludziom, których zarówno PIS jak i SLD typuje do przyszłego rządu. "Jest pomysł, żeby pan Wikiński był ministrem finansów w gabinecie SLD. Sugerowałby żeby, ci którzy myślą aby głosować na SLD, przyjrzeli się jego wystąpieniom. Na przykład temu wczorajszemu" - mówił minister. Wczoraj bowiem polityk Lewicy przedstawiał wyliczenia, z których, jego zdaniem wynika, że rządy Rostowskiego kosztowały Polskę 330 miliardów złotych.