Minister finansów Jacek Rostowski ma pełnić funkcję księgowego programu wyborczego PO – dowiedział się „DGP”. Będzie pilnował, by wyborcze pomysły Platformy nie były sprzeczne z założeniami polityki finansowej rządu oraz ograniczeniami wynikającymi z procedury nadmiernego deficytu.
Jak wynika z nieoficjalnych informacji, takie zadanie postawił przed szefem resortu finansów Donald Tusk podczas ostatniego zarządu partii. "Premier mówił, że nie możemy sobie pozwolić na to, żeby np. przeciętny ekonomista storpedował nasze hasła wyliczeniami pokazującymi, że rozsadzą one finanse państwa" -– zdradza nam jeden z członków zarządu partii. To oznacza, że program wyborczy musi uzyskać pozytywną opinię Rostowskiego.
"Zwykle politycy mają dwa różne programy – ten wyborczy i ten realizowany. Dlatego kilka tygodni temu w rozmowie z szefem Rady Gospodarczej Janem Krzysztofem Bieleckim sugerowałem, żeby premier nie składał w czasie kampanii obietnic, które mogłyby krępować działania przyszłego rządu" - mówi prof. Stanisław Gomułka, główny ekonomista BCC.
Reklama