Drożeje oprocentowanie włoskich oblacji - alarmuje agencja Bloomberg. Według analityków Włosi płacą cenę za ostatnie skandale w rządzie. Coraz więcej polityków domaga się, by premier Silvio Berlusconi podał się do dymisji za swe seksualne skandale.

Reklama

Inwestorzy oceniają więc Włochy jako coraz mniej stabilne państwo. Boją się, że wkrótce dojdzie do przedterminowych wyborów, czy też tego, że rząd w Rzymie straci większość w parlamencie i Italia znajdzie się w politycznym klinczu. "Inwestorzy nie powinni ignorować politycznego ryzyka, biorąc pod uwagę, to co dzieje się teraz we Włoszech" - ostrzega David Schnautz z londyńskiego oddziału Commerzbanku.

Analityk ostrzega też, że choć Włosi na razie nie mają problemów budżetowych, to jednak brak silnej, politycznej kontroli nad finansami i drożejące obligacje mogą w każdej chwili wepchnąć Italię w spiralę zadłużenia.