Rządy Polski i Rosji negocjowały dodatkowe dostawy gazu już od ub.r., ponieważ na początku 2009 roku surowiec do Polski przestał przesyłać rosyjsko-ukraiński pośrednik RosUkrEnergo. W związku z wątpliwościami KE związanymi z operatorem gazociągu jamalskiego, Polska wstrzymała w maju podpisanie porozumienia i zmieniła niektóre zapisy.

Reklama

Nowy projekt międzyrządowego porozumienia między Polską a Rosją w sprawie zwiększenia dostaw gazu do Polski o ok. 2 mld m sześc. rocznie (z 7,45 do ok. 10 mld m sześc.) uzgodniono 17 października w Moskwie. W rozmowach brał udział przedstawiciel KE. We wtorek projekt zaakceptował rząd. Unia nie dała jednak zielonego światła. Bruksela domaga się bowiem, by rząd przesłał jej porozumienie między dawnym a nowym zarządcą rurociągu. Komisarze nie wierzą, że umowa jest zgodna z praw europejskim.