O decyzji Miedwiediewa poinformowała sekretarz prasowa prezydenta Natalia Timakowa. Przekazała też, że gospodarz Kremla spotkał się w tym dniu z Chudajnatowem, dotychczasowym pierwszym wiceszefem Rosnieftu.

Reklama

Zastąpi on Siergieja Bogdanczikowa, który stał na czele koncernu od 12 lat i uważany był za głównego twórcę jego potęgi. Kontrakt 53-letniego Bogdanczikowa wygasł 29 czerwca, jednak Kreml zwlekał z decyzją o jego odwołaniu. Jeszcze w środę Bogdanczikow zapewniał publicznie, że pozostanie u sterów Rosnieftu.

Pogłoski o zmianie na stanowisku prezesa Rosnieftu krążyły w Moskwie od kilku lat. Ich podłożem był konflikt Bogdanczikowa z wicepremierem Igorem Sieczinem, który w gabinecie Władimira Putina odpowiada za sektor energetyczny. Sieczin, jeden z zauszników Putina, jest jednocześnie przewodniczącym rady dyrektorów Rosnieftu.

Według rosyjskich mediów to Sieczin faktycznie kieruje koncernem. Dziennik "Wiedomosti" utrzymuje, że doprowadził on już do dymisji kilku kluczowych współpracowników Bogdanczikowa, jednak samego szefa Rosnieftu nie pozwalał mu odwołać Putin.

Głównym udziałowcem Rosnieftu (75,16 proc. akcji) jest należący w 100 proc. do państwa Rosnieftiegaz. Pozostałe papiery należą do kontrolowanej przez Rosnieft spółki RN-Razwitje (9,44 proc.) oraz do około 138 tys. drobnych akcjonariuszy. Rosnieftiegaz jest też właścicielem 10,74 proc. akcji koncernu gazowego Gazprom.

Reklama

49-letni Chudajnatow jest wiceprezesem Rosnieftu od 2008 roku. Wcześniej był m.in. wiceburmistrzem Nieftiejugańska, gdzie swoją siedzibę miał Jugansknieftiegaz, przejęty w 2004 roku przez Rosnieft. Jugansknieftiegaz był wcześniej największą spółką wydobywczą Jukosu, koncernu naftowego kierowanego przez Michaiła Chodorkowskiego.

Jukos był swego czasu jednym z najpotężniejszych graczy na rynku naftowym Rosji. W 2003 roku popadł jednak w konflikt z Kremlem. Chodorkowski został aresztowany. Oskarżono go o oszustwa gospodarcze, w tym niepłacenie podatków. W 2005 roku został skazany na osiem lat łagru. W 2006 roku wysunięto wobec niego nowe zarzuty, za które grozi mu do 15 lat pozbawienia wolności. Również w 2006 roku sąd w Rosji ogłosił Jukos bankrutem. Jego najcenniejsze aktywa w 2007 roku przejął Rosnieft.