Wiceminister gospodarki Rafał Baniak podkreśla, że w ciągu ostatnich miesięcy w Polsce sukcesywnie zwiększała się liczba chińskich inwestycji. Obecnie osiągnęły one wartość 400 mln euro, a pod koniec 2008 r. było to 200 mln euro.

Reklama

"Chiny są coraz bardziej zainteresowane Polską. Poważni chińscy przedsiębiorcy zaczynają zauważać, że Polska może stać się dla Chin bramą do Europy, do Unii Europejskiej" - powiedział wiceminister w poniedziałek na konferencji Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych. Dodał, że chińskie firmy mogą otrzymać w Polsce takie same wsparcie, jak inne przedsiębiorstwa europejskie.

Wśród sektorów polsko-chińskiej współpracy wymienił: motoryzacyjny, elektroniczny, lotniczy, biotechnologiczny, IT i telekomunikacyjny.

"Bardzo poważne chińskie firmy szukają w Polsce miejsca dla swojej działalności badawczo-rozwojowej. Takie inwestycje cieszą nas najbardziej. Nie jest tajemnicą, że dzisiaj Chiny produkują nie tylko tanio, ale produkują dobrze i nowocześnie" - podkreślił.

Reklama

Dodał, że resort jest w trakcie "wielu" rozmów z potencjalnymi chińskimi inwestorami. "Wystarczy wspomnieć rozmowy, jakie trwają pomiędzy PKP Cargo a chińskim kolejami na temat wspólnego projektu inwestycyjnego, tym razem w Chinach. Wierzę, że chińskich inwestycji będzie w Polsce przybywać bardzo szybko i będą stanowiły bardzo wyraźną część napływu inwestycji zagranicznych" - powiedział.

Obecny na konferencji radca ekonomiczno-handlowy Ambasady Chińskiej Republiki Ludowej w Polsce Ma Changlin Polska powiedział, że Polska to dla Chin brama Europy, która pomaga w kontaktach z rynkiem europejskim, zwłaszcza UE. Dodał, że inwestycjom sprzyja środowisko działania, tak jak i wsparcie rządu oraz Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych. Wśród problemów w kontaktach polsko chińskich wymienił m.in. bariery językowe i kulturowe.

Według szacunkowych danych departamentu współpracy gospodarczej w Ministerstwie Gospodarki, wartość polskiego eksportu do Chin w 2009 roku wyniosła ponad 1 mld euro i wzrosła o 21 proc. w stosunku do 2008 roku; natomiast nasz import z Chin w ubiegłym roku wyniósł blisko 9,8 mld euro i spadł o 15 proc. Najwięcej eksportujemy do Chin miedzi, azotów, maszyn i części samochodowych.