Szwedzki koncern Electrolux ogłosił wielką akcję. Jego autoryzowane serwisy w całej Europie muszą sprawdzić 150 tysięcy zmywarek. Alarm wprowadzono po tym, gdy wyszło na jaw, że maszyny mogą się przegrzewać w czasie pracy. A to z kolei może prowadzić do pożaru - pisze sztokholmski dziennik ekonomiczny "Dagens Industri".

A wszystko przez to, że zmywarki Electrolux wyprodukowane między lipcem 2006 roku a kwietniem tego roku w fabrykach w Polsce i Włoszech mają wadliwy system chłodzenia. To oznacza, że w czasie pracy mogą się przegrzać. A to z kolei może wywołać pożar w Twoim domu.

Jak podaje gazeta, Electrolux ma wysyłać do posiadaczy wadliwych zmywarek serwisantów, którzy na miejscu za darmo je naprawią. Ale, by tak się stało, klienci muszą najpierw sami zgłosić się do autoryzowanych serwisów. Bo nie ma ewidencji tych, którzy trefne urządzenia kupili. Lepiej więc nie zwlekaj - sprawdź, czy Twoja zmywarka jest na liście podejrzanych i wtedy koniecznie wezwij fachowca.





Reklama