Nie będzie to jednak łatwe zadanie. Walkę o polski rynek spożywczy, warty 200 mld zł, zapowiada także Tesco i Auchan. Brytyjski koncern - liczący 280 sklepów - zamierza wydać w tym roku 600 mln zł.

"Za te pieniądze otworzymy 50 nowych placówek o łącznej powierzchni sprzedaży ponad 100 tys. zł" - informuje Przemysław Skory z biura prasowego Tesco Polska. Natomiast francuski Auchan zakłada zwiększenie stanu posiadania z 20 do 22 centrów handlowych. Na budowę obiektów, o powierzchni sprzedaży około 25 tys. mkw. każdy, firma przeznaczy 500 mln zł. Szykuje się więc prawdziwe starcie handlowych gigantów.

"Nie obawiamy się konkurencji" - mówi Alain Souillard. I ujawnia, że Carrefour uruchomi w tym roku 5 hipermarketów. Powstaną one w Gliwicach, Głogowie, Białymstoku, Szczecinie i Lublinie.

"Większe hipermarkety, o powierzchni 6-8 tys. mkw. chcemy otwierać w największych miastach Polski. Mniejsze, rzędu 2,5-4 tys. mkw., będą powstawać w miastach do 70 tys. mieszkańców" - wyjaśnia prezes Carrefoura, który uważa, że na naszym rynku wciąż jest miejsce na duże obiekty handlowe.

Poza tym firma zamierza otworzyć 15 supermarketów o powierzchni do 2 tys. mkw. "Zakończymy też rebranding sklepów Champion i rozpoczniemy podobną operację w Globi. Chcemy, by wszystkie supermarkety działały pod jednym logo Carrefour Express" - dodaje Alain Souillard.

Oprócz tego Carrefour planuje rozbudowę sieci franczyzowej. Na początku będą to supermarkety o powierzchni 1-1,5 tys. mkw. Potem w ramach franczyzy mają być uruchamiane sklepy osiedlowe do 500 mkw. "Zdecydowaliśmy się na taki krok, bo oczekują tego od nas polscy przedsiębiorcy, którzy są zainteresowani nawiązaniem z nami współpracy" - informuje Alain Souillard.

Zdaniem Kingi Wojciechowskiej, konsultanta z firmy Profit System, franczyza zapewni koncernowi szybszy rozwój, przy mniejszym nakładzie finansowym. "Placówki tego typu są bowiem otwierane za pieniądze przyszłych partnerów" - podkreśla.

Do wzmocnienia pozycji firmy przyczyni się też ogłoszony na początku grudnia zakup sklepów od wycofującego się z Polski Aholda. Carrefour nabył od niego 179 supermarketów Albert i 15 hipermarketów Hypernova. Zapłacił za nie 375 mln euro. Przychody ze sklepów dawały Aholdowi udziały w rynku handlu spożywczego na poziomie 1,1, proc. Inwestycja ta ma pomóc Carrefourowi w walce o czołową pozycję rynku.

Teraz liderami są Tesco oraz Real. "Obecnie czekamy na zgodę od UOKiK. W najbliższym czasie nie planujemy kolejnych przejęć, nie wykluczamy ich jednak w latach następnych" - mówi Alain Souillard.

Zdaniem analityków, jeśli Carrefour myśli o utrzymaniu się w czołówce firm spożywczych w Polsce, nie może rezygnować z akwizycji. Dalsza konsolidacja rynku wydaje się nieunikniona.

"Porównując rynki polski i krajów Europy Zachodniej, czy nawet Europy Środkowo-Wschodniej, udział trzech największych graczy na nim jest znacząco niższy. Oznacza to dalsze wycofywanie się z Polski zagranicznych firm oraz przejmowanie istniejących sieci przez mocniejszych konkurentów" - podkreśla Małgorzata Machnicka, główny analityk rynku handlu detalicznego w firmie PMR.

Carrefour, z obrotami na poziomie 5,28 mld zł za 2006 r., wymieniany jest wśród tych firm, które ostatecznie przeżyją bitwę o nasz rynek.





















Reklama