Karty bezstykowe to przede wszystkim krótsze kolejki w hipermarketach i wygoda. Klienci nie będą już musieli dźwigać portmonetek z drobniakami. Dzisiaj, jeśli chcemy kupić tylko gazetę lub batona, nie wszystkie sklepy zgadzają się na uregulowanie płatności kartą. Twierdzą, że nie opłaca się sprzedawać rzeczy za 2 zł, kiedy trzeba użyć przy tym drogiego w użytkowaniu terminala. Ten przecież łączy się z bankiem przez internet.

Teraz się to zmieni. Wystarczy, że sklepy zainstalują tanie czytniki, które zapamiętują informacje o zakupach. Wejdziemy do sklepu, poprosimy o zapałki, ekspedientka wklepie do kasy 20 gr, a my wychodząc przyłożymy kartę do czytnika. I po zakupie.

Testowy program instalacji czytników w poszczególnych sklepach zaplanowano w Polsce na drugą połowę 2007 r. Nieoficjalnie wiadomo, że karty bezstykowe jako pierwszy zaoferuje bank BZ WBK w kooperacji z firmą Visa.





Reklama