Klienci PKO BP, którzy potrzebują dużej gotówki na weekend, mogą zapomnieć o wypłaceniu jej w kasie oddziału. Wszystkie placówki banku zostaną zamknięte już dzisiaj o godz. 22. PKO BP otworzy je dopiero w poniedziałek rano.
Powodem zamieszania będzie naprawa przestarzałego systemu informatycznego. Bank chce go ulepszyć tak, żeby klienci mieli łatwiejszy dostęp do usług. Twierdzi, że w przyszłości nie trzeba będzie biegać do oddziału, gdzie ma się założone konto, żeby np. założyć lokatę, zmienić adres w formularzu albo zrobić polecenie przelewu.
Rychło w czas! Inne duże banki przeprowadziły informatyzację swoich systemów już kilka lat temu. Na przykład bank BPH już od 2000 roku nie przywiązuje swoich klientów do oddziałów, w których założyli konta. Mogą dokonać każdej operacji z każdej placówki banku w całej Polsce.
Operacja ulepszania systemu informatycznego PKO BP potrwa w sumie do końca 2007 roku i będzie kosztować bank - czyli jego klientów - 500 mln zł.
Kolejki w oddziałach, niedziałające bankomaty i psujące się usługi internetowe to standard w PKO BP. Zbiurokratyzowany gigant postanowił to zmienić. Będzie poprawiał informatyczny system obsługi klienta. Niestety, jak zwykle w żółwim tempie. A zacznie od zamknięcia na cały weekend wszystkich oddziałów banku w Polsce i zablokowania swoich usług przez internet i telefon.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama