Ileż to mądrych głów mówiło, że po majowych rekordach nadejdzie długa recesja? Iluż straszyło uciekaniem z Polski inwestorów, spadkiem kursów akcji i traceniem oszczędności życia? I co? Warszawska Giełda Papierów Wartościowych ma się dobrze jak nigdy. Wprawdzie dzisiejsze obroty, czyli łączna suma sprzedawanych i kupowanych akcji, nie były imponujące (niecałe 900 milionów złotych), ale akcje spółek poszły w górę.
Największymi bohaterami dnia były banki. Zdrożały akcje BZ WBK (o 2 proc.) i BPH (o 1 proc.). Z powodu ich dobrych notowań w górę poszedł sektorowy indeks WIG-BANKI i osiągnął rekordową wartość 61 505,12 pkt.
Indeks największych spółek WIG 20 pozostał na tym samym poziomie.
Z giełdowymi analitykami jest jak z meteorologami. Raz ich prognozy się sprawdzają, a raz nie. Warszawska giełda znowu udowodniła, że czarne scenariusze, jakoby miała dramatycznie zniżkować z powodu zawirowań politycznych, można między bajki włożyć. Najstarszy z indeksów stołecznej giełdy, WIG, pobił dziś historyczny rekord (45 894,55 pkt). A to oznacza, że akcje 200 spółek notowanych na giełdzie nigdy nie były jeszcze tak drogie.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama