Choć warszawska giełda jest dziś na minusie, to spadki cen akcji należy przypisywać głównie pogorszeniu nastrojów na najważniejszych rynkach, przede wszystkim w Ameryce. Inwestorzy w Warszawie bardziej przejęli się piątkową przeceną na Wall Street, niż zmianami na szczytach władzy w Polsce.
Po dymisji premiera Kazimierza Marcinkiewicza inwestorzy zachowali zimną krew. Najwyraźniej dali wiarę uspokajającym zapowiedziom nowego szefa rządu – Jarosława Kaczyńskiego. Rano główny indeks giełdy zniżkował o ponad 2 proc., ale z minuty na minutę odrabiał straty. Od rana słabnie też nieznacznie złotówka w stosunku do euro i dolara.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama