Po kryzysie, który kilka lat temu dotknął fiński przemysł stoczniowy, zaprzestano szkolenia fachowców dla tej gałęzi gospodarki. Teraz koniunktura się odwróciła. Potrzebni są głównie wysoko wykwalifikowani spawacze oraz monterzy blach i rurociągów okrętowych. Polacy najczęściej trafiają do tamtejszych stoczni jako pracownicy firm będących podwykonawcami lub kooperantami. Nasza ambasada szacuje, że przy budowie statków pracuje już około 500 rodaków.
Na fińskich pochylniach stoją teraz głównie luksusowe statki pasażerskie. Przy budowie wycieczkowca klasy Freedom, obok stałych fińskich pracowników stoczniowych, trzeba było zatrudnić 1 850 cudzoziemców z 24 krajów, w tym wielu Polaków.
Jeszcze więcej cudzoziemców, również Polaków, pracuje przy budowie kolejnego rekordowego statku pasażerskiego "Genesis", który ma pomieścić 5,4 tys. pasażerów. Powstaje on, podobnie jak poprzednie, na zamówienie amerykańskiego armatora, Royal Caribbean.
Przemysł okrętowy Finlandii będzie musiał zatrudnić 10 tys. nowych pracowników. Tamtejsze stocznie ściągają specjalistów z całej Europy, bo w kraju zabrakło fachowców. Na polskich spawaczy i monterów Finowie czekają teraz z otwartymi ramionami.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama