"Raczej należy wykluczyć, że to powrót hossy, a ceny akcji pobiją nowe rekordy" – mówią analitycy. Ich zdaniem, naszą giełdę "zaatakowały" zagraniczne fundusze spekulacyjne, a wzrosty cen akcji potrwają maksymalnie 2-3 dni.

Ceny akcji mogą też być podbijane w ostatnich dniach miesiąca i półrocza przez fundusze inwestycyjne i emerytalne, które chcą pokazać swoim klientom jak najlepsze wyniki.

Reklama