"Pozostały nam do uzgodnienia tylko kwestie techniczne, na przykład ustalenie przejść granicznych, przez które będziemy przewozić produkty" - zapewnił Główny Inspektor Weterynaryjny Ukrainy. Kiedy kontrolerzy mieliby zacząć odwiedzać polskie zakłady, jeszcze nie wiadomo.
26 marca Ukraina zamknęła granice przed polskim mięsem. Twierdziła, że nasze produkty wjeżdżają bez odpowiednich dokumentów. Polacy odpierali zarzuty: skoro Ukraińcy wpuszczają towar bez dokumentów, to jest to ich problem. Kilka dni temu Ukraińcy dolali oliwy do ognia. Ich zdaniem, nasi rodacy wciąż przemycają mięso i z tego powodu zakaz pozostanie.
Czy to koniec polsko-ukraińskiej wojny mięsnej? Ukraińcy przyjadą do Polski i skontrolują jakość mięsa, które do nich wysyłamy. I tylko jeśli będą zadowoleni, przepuszczą polskie kiełbasy przez granicę. Tak ustaliły obie skłócone strony.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama